Przez ostatni tydzień leniłam się z mężem Trochę zluzowałam z ćwiczeniami na ten czas, ale to nic. Nie boję się, że po przerwie nie wrócę do tej średnio przyjemnej aktywności :D Wrócę, jak uporam się z opuchniętym ramieniem, ale to inna historia...
Centymetry z brzuszyska ładnie spadają. Powolutku, ale spadają
Niestety coraz bardziej dręczą mnie rozstępy na moich nóżkach. Tak je oglądam i już wiem, że będzie wewnętrzna wojna - wyjdę na miasto w szortach, czy nie? Masaże z olejkami średnio pomogły. Niby mogę sobie tłumaczyć, że skóra jest jędrniejsza i pewnie będzie mniej zwracała na siebie uwagę, niż rozdygotana galareta z cellulitem, ale... Tych fioletowych krech nie da się przeoczyć. Nie sądzę żebym czuła się dobrze mając świadomość, że ktoś będzie się gapił. Całkiem możliwe, że będzie to sezon na długie spódnice i lniane spodnie...
I stała się rzecz straszna - musiałam wyrzucić zioła Wszystkie pięknie wykiełkowały, zaczęły żwawo rosnąć i... ziemia spleśniała Pewnie przytargałam to ze sklepu, razem z ziemią. Nie ma opcji żebym przelała roślinki, to nie było to... Nie wyobrażacie sobie co czułam opróżniając doniczkę za doniczką nad koszem....
Szukam teraz jakiego małego sklepu ogrodniczego. Już nigdy więcej nie kupię ziemi w markecie budowlanym!
To tyle u mnie. Na razie nie ćwiczę, jem grzecznie i opłakuję zioła.
Idę nadrabiać Wasze pamiętniki
Pigletek
28 marca 2014, 22:05Dopóki rozstępy są kolorowe to jest szansa na ich zlikwidowanie. Ja mam już jasne i jedyna metoda to ich wycięcie :/
lola7777
25 marca 2014, 09:25hmm ja tez nie mam szczescia do ziol przez siebie sianych,kupuje sadzonki:)
Zaczarowana08
24 marca 2014, 12:08Ten preparat zmywa się woda z mydłem, więc nawet jeśli coś nie wyjdzie i nie bedziesz zadowolona na nóziach nie zostaną Ci żółto-brązowe plamy :) To nie samoopalacz :)
niezapominajka33
24 marca 2014, 11:57Szkoda ziółek :(
Zaczarowana08
24 marca 2014, 11:26Na wszystkie żyłki, przebarwienia i zaczerwieniena dobry są tzw rajstopy w sprayu :D Możesz spróbować, może akurat pomoże :) Ziółek żal, ale pomyśl że jeśli teraz je zasadzisz na nowo to bedą dużo szybciej rosły, ponieważ mają warunki coraz to lepsze.:D Moje się lekko ożywiły po tych ponurych dniach.
agulina30
24 marca 2014, 11:13to tylko się cieszyć, że centymetry spadają. trzymaj tak dalej!