Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
inslulinooporność


Chciałabym zachęcić te z Was, które zmagają się z nadwaga lub otyłością i mimo że jedzą  nieduże ilości  - nie chudną, lub ciężko im zrzucić wagę na rozsądnej kaloryczności aby sprawdziły hormony pod kątem insulinooporności (IO). Niektórzy mylnie myślą, że jeśli nie mają cukrzycy to wszystko gra, otóż niekoniecznie. Insulinooporność może występować podczas gdy cukrzyca jest wykluczona, liczy się stosunek  insuliny do glukozy, aby wykluczyć lub potwierdzić insulinooporność należy zbadać na czczco insuline i glukoze, a nastepnie można skorzystać z kalkulatora HOMAR IR (LINK) , a najlepiej udać się do lekarza, ponoć najlepsza metoda to 'klamra euglikemiczna"

Trochę tgeorii w skrócie: "Czynnikiem decydującym o naszej wadze, jest insulina, czyli hormon, którego osoby z IO mają często zbyt wiele (hiperinsulinemia), ale też nie zawsze jej poziom musi być bardzo wysoki, ponieważ insulinooporność to NIE JEST wysoki poziom insuliny (tym jest hiperinsulinemia), tylko stanem w którym tkanki stają się oporne na działanie insuliny. A im bardziej tkanki stają się oporne na działanie insuliny, tym tej insuliny nasza trzustka produkuje więcej, a im więcej insuliny, tym bardziej jesteśmy narażeni na tycie

Tłuszcz i glukoza nie potrafią wniknąć do komórek samodzielnie, więc muszą zostać przetransportowane z udziałem insuliny do błony komórkowej, przez receptor insulinowy. Gdy organizm pracuje prawidłowo, receptor w odpowiednim momencie i bez problemu „wpuszcza” insulinę.  Jednak problem zaczyna się wtedy gdy receptor lub insulina nie pracują prawidłowo. Tłuszcz i glukoza nie mogą wtedy przedostać się do wnętrza komórek, więc gromadzą się w krwiobiegu.
Powoduje to wzrost stężenia cukru we krwi, oraz nadmierne produkowanie insuliny przez trzustkę, ponieważ komórki stają się coraz bardziej wygłodzone, i brakuje im glukozy do wytwarzania energii.

Problem zaczyna się wtedy, gdy glukoza nie mogąc dostać się do wnętrza komórek, zostaje zabrana przez insulinę w inne miejsce. Zgadnijcie gdzie? :) do tkanki tłuszczowej i wątroby, a tam zostaje przekształcona w tłuszcz. Czyli: glukoza zamienia się w tłuszcz, zamiast w energię.

Przez to właśnie:
– tyjemy
– chorujemy na niealkoholowe stłuszczenie wątroby
– ciągle jesteśmy zmęczeni i mamy nadmierną ochotę na słodycze

Im więcej trzustka wytwarza insuliny, tym więcej tkanki tłuszczowej nam się odkłada, tym gorzej się czujemy, tym bardziej mamy ochotę na słodycze i ciągle jesteśmy zmęczeni.

Do jakich wniosków wobec tego powinniśmy dojść? Że naszym celem w leczeniu insulinooporności jest, ustabilizowanie poziomu cukru i insuliny we krwi, oraz zwiększenie wrażliwości tkanek na działanie insuliny.

Gdy uda nam się ten cel osiągnąć, to poza poprawą ogólnego stanu zdrowia (w tym poprawienie wyników lipidogramu, obniżenie nadciśnienia, poprawienie wyników wątrobowych, poprawy pracy naszego mózgu, zmniejszenie uczucia zmęczenia, ciągłego głodu i ochoty na słodycze) „skutkiem ubocznym” naszego leczenia będzie spadek masy ciała :) " .(więcej o tym tu: LINK)

moje wyniki  z listopada (przed dietą o niskim indeksie glikemicznym)

insulina = 22,48 mU/l (norma: 2,60-24,9)

glukoza = 90 mg/dl     (morma: 70-99 )

interpretacja wynikow poprzez kalkulator HOMAR-IR (link do kalkulatroa podałam wyżej)

HOMA-IR:5.00  QUICKI: 0.30 (czyli insulinooporność)


moje wyniki po 12 dniach diety o niskim indeksie glikemicznym)

insulina = 10, 04 mU/l (norma: 2,60-24,9) (czyli spadek o połowe!)

glukoza = 78 mg/dl     (norma: 70-99 ) (tez spadła!)

HOMA-IR: 1.94 QICK: 0,35 (brak insulinooporności)


Czyli już sama dieta oparta na niskim indeksie glikemicznym (3 posiłki dziennie) przyniosła efekt w postaci pozbycia sie insulinooporności, ale lekarz mimo  polepszenia wyników zapisała mi metforminę w postaci tabletek Glucophage 500 czyli lek na insulinooporność  ( lek przeciwcukrzycowy, lek zmniejszający stężenie glukozy we krwi). Dziś wzięłam pierwsza tabletkę, za tydzien jeśli moje wyniki wątrobowe nie pogorszą się mam zwiekszyć dawke o kolejna tabletkę na noc, lub odstawić glucophage. Mam w taki mały dylemat czy jest sens brać Glucophage skoro sama dieta poprawiła wyniki?, ale może właśnie dlatego, ze wynik jest dobry tylko na diecie z niskim IG to powinnam brać glucophage przez jakiś czas, hmm.. cóż na razie biorę, poobserwuje jak będę się na tych tabletkach czuła i jak zareaguje na niego wątroba.

 z innej beczki:  lekarze z Albert Einstein College of Medicine of Yeshiva Universityodkryli, uważają, że metformina w niedużych dawkach z witamina B12 przy okazji opóźnia proces starzenia,  taki efekt uboczny mi nie przeszkadza;)

A tak zmieniając temat zrobiłam zimowe porządki w "znajomych" z 312 lista skurczyła  sie do 87. Usunęłam z listy osoby, które nie umieściły w swoim pamiętniku żadnego wpisu od 1,5 roku, zakładam że już nie wrócą. (mam nadzieje ze nikogo 'aktywnego' nie skasowałam przez pomyłkę:)) Wraz z kasowaniem kolejnych nicków wróciło sporo wspomnień. Kawałek życia zamknięty w wirtualnym świecie vitalii. Zastanawiam się co się dzieje z niektórymi dziewczynami, czy wszystko u nich dobrze, czy osiągnęły swój cel? czy tez porzuciły swoje marzenia, a  może są  gdzieś tu pod innymi nickami. Tyle tętniących niegdyś życiem pamiętników umarło..

Czy tylko w Warszawie nie było w tym roku zimy?;)

  • holka

    holka

    19 stycznia 2018, 14:36

    Interesuje mnie tema insulinooporności - ja nie mam,ale moja przyjaciółka tak.Co do pamietników to masz racje...moje vitaliowe znajome też poznikały bez słowa :( ja u siebie nic nie pisze,bo nic nie robię tylko tyję...więc nie ma o czym pisac :(

  • bialapapryka

    bialapapryka

    18 stycznia 2018, 20:32

    Cześć! Fajny wpis:) Ja też zmagam się z IO. W sumie niedawno się o niej dowiedziałam...zapraszam do znajomych ;)

    • katy-waity

      katy-waity

      18 stycznia 2018, 20:46

      Tez niedawno sie dowiedzialam, bo w grudniu. Dziekuje za zaproszenie :)

  • am3ba

    am3ba

    17 stycznia 2018, 16:44

    Wkleisz przykładowy jadłospis?:)

  • disney_pricenss

    disney_pricenss

    15 stycznia 2018, 22:46

    muszę chyba zagłębić się w ten temat bardziej...

  • tajna

    tajna

    14 stycznia 2018, 20:17

    czyli jest sens diety trzymania! ciekawe czy na dłuższą metę się tak da, bo wiadomo teraz zmotywowana jesteś itd a potem będzie róznie wiadomo, będą i wpadki bo jesteśmy tylko ludźmi... a do jakiego dietetyka chodzisz w wawie?

    • katy-waity

      katy-waity

      14 stycznia 2018, 20:32

      nie mecze na diecie,jem 2300 kcal, najdam sie, mam w swojej diecie "zdrowe slodkosci", do niczego mnie nie ciagnie. niczego mi nie brakuje, prawdziwa "nowa jakosc " odchudzania :)

  • Evcia1312

    Evcia1312

    14 stycznia 2018, 13:23

    wszyscy o tym mowi i ja sobie to wmówie hehe

    • katy-waity

      katy-waity

      14 stycznia 2018, 13:31

      :)) nie ma co sie programowac na chorobe, ale sprawdzic mozna, by ewentualnie wykluczyc:)

  • qumpela89

    qumpela89

    14 stycznia 2018, 11:18

    Przy glucophage nie ma się takiej ochoty na słodycze i w ogóle na podjadanie. Lepiej brać regularnie te tabletki i trzymać oczywiście dietę. Ja również mam tą dolegliwość co ty. Kiedyś brałam te tabletki glucophage 500 i schudłam przy nich. Fakt, że wywołują uczucie mdłości, ale to z czasem mija. Później organizm się przyzwyczaja i jest dużo lepiej.

    • katy-waity

      katy-waity

      14 stycznia 2018, 13:23

      bralas glucophage 500 1 tabletke dziennie? u mnie endokrynolog zarekomendowala branie po tygodniu dwoch tabtelek dziennie glucophage 500 (czyli dawka 1000) Na razie po pierwszym dniu zadnych mdlosci, nie wiem jak bedzie pozniej,a le czytalam ze gdy stosuje sie rownoczesnie diete z niskim indeksem glikemicznym to efekty uboczne nie wystepuja lub sa mniejsze...Dlaczego przestalas brac glucophage? z powodu efektow ubocznych (mdlosci) czy po prostu poprawilas stan i lekarz zalecil odstawienie? Czy po odstawieniu waga, ktora spadla nie wrocila?

    • qumpela89

      qumpela89

      14 stycznia 2018, 13:54

      Przestałam brać bo w ciąży byłam. Do 12 tyg ciąży bralam potem mój lekarz kazał przestać brać. I biorę 3x1. jak za dużo nie je się węglowodanów to nie ma aż tak źle z mdlosciami. Po ciąży karmilam a jak przestałam to dostałam jeszcze poporodowego zapalenia tarczycy i teraz mam i IO i niedoczynność tarczycy. Także teraz ciężej mi zrzucac wagę. Ale w twoim przypadku myślę że glucophage dużo pomoże przy tym :).

  • agaa100

    agaa100

    14 stycznia 2018, 08:47

    Kraków też bez zimy :) Ja tez lubię wracać do starych znajomych z V. Jestem tu już kupę lat ... Dużo moich znajomych wraca i zaczyna pracę nad sobą od nowa, są też tacy, którym się udało.... I nam też się uda !!! Co go tabletek - jaki jest sens faszerować się chemią, jeśli dieta skutkuje ? Przecież cukrzycę też się leczy dietą i jak skutkuje nikt nie każe łykać prochów.

    • katy-waity

      katy-waity

      14 stycznia 2018, 13:27

      dlatego mam dylemat...ale na razie biore, zobacze jak zareaguje na tabletki watroba, jesli bedzie Ok, bede brac chociaz z 2-3 miesiace..

    • agaa100

      agaa100

      14 stycznia 2018, 23:19

      A próbowałaś to konsultować z jakimś innym lekarzem ?

  • Azane

    Azane

    14 stycznia 2018, 00:14

    kurcze skomplikowana sprawa z tą IO, no i dylemat z tymi lekami tez niezły...myślę sobie, ze przynajmniej jest jakas diagnoza, moze to trochę ułatwi sprawę zapanowania nad wagą. Oby olejne wyniki były dobre zebys sie pozbyła procha!

    • katy-waity

      katy-waity

      14 stycznia 2018, 00:16

      no wlasnie teoretycznie juz pozbylam za pomoca diety, wiec nie wiem czy barc te leki czy nie..na razie biore :) (czuje sie jakbym brala udzial w loterii);)

    • Azane

      Azane

      14 stycznia 2018, 00:25

      Aha, bo zrozumiałam, że to od kolejnych prób wątrobowych zależy, kurcze bądz człowieku mądry i pisz wiersze... ech..

    • katy-waity

      katy-waity

      14 stycznia 2018, 00:33

      od wynikow prób watrobowych (ALAT, ASPAT ), ktore zrobie za tydzien (po tygodniowym braniu metforminy) zalezec bedzie czy moge kontynuowac przyjmowanie metforminy :) ,

  • Sunniva89

    Sunniva89

    13 stycznia 2018, 23:55

    wszystkie moje objawy ale jednak insulinoopornosci mi nie zdiagnozowali 3,5 roku temu. czasem takie objawy daje zla dieta, po odstawieniu zbyt duzej ilosci cukrow wszystko wraca do normy

    • katy-waity

      katy-waity

      14 stycznia 2018, 00:17

      wlasnie dieta o niskim IG mi pomogla, i to bardzo, wyniki poprawily sie o polowe, az sama jestem zaskoczona, bo dopiero stosuje ja niecale 2 tygodnie, w ezpresowym tempie zadzialala:)

    • Sunniva89

      Sunniva89

      14 stycznia 2018, 00:21

      no wlasnie !

  • Adriana82

    Adriana82

    13 stycznia 2018, 20:32

    Do diagnozowania najlepiej robić krzywe - glukozową i insulinową. Ja brałam metforminę przez 3 miesiące - paskudztwo wywoływało u mnie nudności cały czas. Wyniki się poprawiły, ale samopoczucie nie :D. Ot, niespodzianka...

    • katy-waity

      katy-waity

      13 stycznia 2018, 21:07

      mozesz mi powiedziec jaka dawke bralas? (ja na razie 500) czulas ze metformina ulatwila odchudzanie? i czy odstawienie mialo wplyw na wage np. przytylas? samopoczucie wrocilo do normy? Slyszalam ze metaformina nie przynosi skutkow ubocznych gdy jest stosoawna rownoczesnie z dieta oparta na niskim IG (bede mogla to sprawdzic, ale na razie póki co pierwszy dzien za mna, i na razie zero efektow ubocznych)

    • Adriana82

      Adriana82

      13 stycznia 2018, 21:12

      Mnie po metforminie mdliło, szczególnie na czczo. Ja przez dwa tygodnie brałam 2xpół tabletki, czyli w sumie 500 dziennie, a potem przez 2,5 miesiąca 2 tabletki, czyli 1000 dziennie. Wyniki się unormowały, nie schudłam, nie poczułam się lepiej.

    • agaa100

      agaa100

      14 stycznia 2018, 08:49

      "czulas ze metformina ulatwila odchudzanie?" ja nie widzę poprawy w tym względzie, a biorę 1000

    • Adriana82

      Adriana82

      14 stycznia 2018, 11:09

      Wydaje mi się, że ciężko jest określić pozytywne skutki uboczne - typu spadek wagi - czy w ogóle być ich pewnym biorąc metforminę. Insulinooporność rzadko jest jedynym zaburzeniem w organizmie - mnie towarzyszy z powodu Hashi. Na problemy z odchudzaniem i samopoczuciem nakłada się tyle czynników, że nawet podleczenie IO nie musi dawać powalających efektów. Ja od czasu pojawienia się Hashi mam bardzo duże trudności ze zrzuceniem tych ostatnich 10 kg na których mi zależy (zrzuciłam 23). To, co pozwoliło w ogóle ruszyć mi z miejsca to była dieta a w zasadzie pół-post Dąbrowskiej

  • Maratha

    Maratha

    13 stycznia 2018, 19:54

    Ja co roku robie porzadki w znajomych - jak mi sie liczba zbliza do setki a aktywnych jest kilkanascie to znaczy ze czas albo sie odezwac albo usunac...

    • katy-waity

      katy-waity

      13 stycznia 2018, 20:14

      niektore nicki z ciezkim sercem usuwałam .... :)

    • Maratha

      Maratha

      13 stycznia 2018, 20:22

      czasem szkoda... dlatego - odezwac lub usunac. Kilka osob zaczepilam, napisalam - nie dostalam odpowiedzi, usunelam... tez sie zastanawiam co sie z niektorymi dzieje... Ciebie tez dluzszy czas nie bylo, bo mialysmy sie w znajomych wieeeeki temu... Jak widze ze ktos wrocil to zawsze zapraszam :)

  • paczektoffi

    paczektoffi

    13 stycznia 2018, 19:13

    U mnie też nie było zimy ale jest szansa, że od środy będzie śnieg. ;) Ja się nie poddaję ;)

  • EwaFit

    EwaFit

    13 stycznia 2018, 17:11

    Nie sprawdzałam się pod kątem insulinoodporności....widzę, ze o wiele lepiej się czuję modyfikując jedzenie teraz obecnie , czyli prościej i mniej....:) W Bielsku 1 dzien była zima...generalnie jest przedwiośnie, chociaz dzisiaj zrobiło się zimno a w nocy nawet pruszył śnieg...

    • katy-waity

      katy-waity

      13 stycznia 2018, 19:03

      własnie wrocilam ze spaceru, u nas tez zrobilo sie zimno w porownaniu z tym co bylo. Nie lubie marznac, ale troche sniegu mi brakuje, tak dla nastroju "zimowego":)

  • Berchen

    Berchen

    13 stycznia 2018, 16:41

    dobre podsumowanie, jak trzymalam sie zasad to wyniki mi sie bardzo poprawily, chociaz nie chudlam, odpuscilam niestety na jakis czas i znowu czuje sie jak mol ociezale, wiec odwczoraj wracam na dobra droge. Moj lekarz jest zdania ze bez lekow mam sobie poradzic, mam kilka ksiazek na ten temat i w nich tez nie zaleca sie wspomagania lekami. Powodzenia.

    • katy-waity

      katy-waity

      13 stycznia 2018, 19:04

      wlasnie tez mam dylemat brac -czy-nie brac, na razie biore....zobacze jak bede sie czula..

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    13 stycznia 2018, 15:57

    a mi się podoba wizualnie Twój pamiętnik :) ja miałam pisać o tym, o czym Ty dzisiaj, ale ..... nie mam MOCY :((( na trzaskanie tematycznych wpisów, choć to bardzo lubiłam.... fajnie, że poruszasz ten temat, ponieważ wiele osób nie wie, że ma problemy z insuliną. każdy dietetyk powinien zwracać na to uwagę i badac temat u swoich pacjentów! dobrze, ze Ty trafiłas na jakiegoś kumatego :)

    • katy-waity

      katy-waity

      13 stycznia 2018, 16:14

      juz troche jestem oczytana w tym temacie od kiedy zostala u mnie zdiagnozowana inslulinoopornosc, ale jak "trzasniesz" o tym wpis chetnie poczytam :) U mnie ze mam inulinoopornosc zasugerowala i zleciala badania swietna lekarz od chorob wewnetrznych do ktorej trafilam przez przypadek, gdy moja endokrynolog sie rozchorowala . Dietetyczka juz wiec wiedziala ze mam insulinooprnosci i stwierdzila ze trzeba ulozyc pod te schorzenie diete. Musze przyznac ze mialam wiele szczescia ze po wielu perypetiach trafilam w koncu na dobrą i zaangazowana lekarke oraz dietetyczke:)

  • cyganeczka01

    cyganeczka01

    13 stycznia 2018, 15:02

    Też mam insulinoodpornosc lecz leków mi nie przypisywano,bralam na cholesterol.Ale wszyscy mi mówili że jesli nie jest dużo podwyższony to lepiej dietą go regulować.Jak by nie bylo leki to chemia no jedno pomoże na drugie zaszkodzi

    • katy-waity

      katy-waity

      13 stycznia 2018, 16:38

      dlatego tez mam dylemat czy powinna brac, skoro dieta wyregulowala....

    • cyganeczka01

      cyganeczka01

      13 stycznia 2018, 19:25

      To nie ma takiej potrzeby.

  • svana

    svana

    13 stycznia 2018, 14:27

    JA wracam jak bumerang,ale to nic najwazniejsze ze znow zaszkoczyło:0 powolutku do celu:0

    • katy-waity

      katy-waity

      13 stycznia 2018, 19:04

      własnie "powolutku" ja tez juz sie nie spiesze to nie ma sensu, tyle razy mialam jojo, ze gdybym chudla powoli to dawno bylabym szczupla :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.