No to jutro zaczynamy od nowa. Zwaze sie rano, a potem na silownie... Praca i po pracy projekt. Bez wymowek, bez narzekania. Mam 6 miesiecy zeby wkoncu doprowadzic sie do takiego stanu jakiego chce. Pozbylam sie wszystkich slodyczy i innych kalorycznych bananow. Koniec z podjadaniem. Jutro musze w drodze do pracy kupic sobie jogurtow na najblizszy tydzien, zebym miala co w pracy przekasic na drugie sniadanie. Nastawiona jestem bardzo pozytywnie. Raz na zawsze pozbede sie wszystkich kompleksow i przestane byc wreszcie zazdrosna o kazda babe ktora rozmawia z C. Bede miala cialo jak z bajki i wszystkie mi beda mogly podskoczyc. Ostatnio co drugi dzien mam sny o C. i we wszystkich dochodzi do zdrady w jakiejs postaci. Mam nadzieje, ze to tylko wynik niskiej samooceny jaka mam ostatnio. Pocwiczymy zobaczymy.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ilonaiwona
17 stycznia 2010, 21:24pozytywne nastawianie to podstawa - więc na pewno Ci się uda :) Powodzenia
RednailGirl
17 stycznia 2010, 21:10No i brawo nie ma to jak dobre nastawienie ;) Masz cel teraz dąż do jego spełnienia z jak największym zapałem im więcej tym lepiej ;D
sylwiax21
17 stycznia 2010, 21:05ajjj... te słodycze - to wszytko przez nie :) życzę powodzenia!!!! pozdrawiam
lizzyk
17 stycznia 2010, 21:04wkoncu wrocilas....jak dobrze -naprawde.no i "wpadnij" na forum..... z tego co widac na "liczniku" to tylko cholerne 3kg.da rade,nie???