Przerazenie!!! Wsapnelam sobie dzisiaj na wage i tam 66!!!! Az mnie z nog zwalilo i powiedzialam sobie, basta, koniec z drinkowaniem i niezdrowym jedzeniem zanim bedzie za pozno. Mam tez @ wiec ma to napewno jakis wplyw, ale kurcze...z 61 do 66 w 3 dni to trzeba byc mna. Dzisiaj dam sobie porzadny wycisk na silowni. I przyhamuje z jedzeniem. Wczorajsze menu bez zachwytu
Sniadanie:
2 tosty
2 jajka w koszulkach
2 Sniadanie:
kanapka z serem i pomidorem
Lunch:
makaron z kurczakiem i pieczarkami w sosie kremowym (!!! - ale pyszny byl)
Przekaska
pol kanapki z kurczakiem i pol z tunczykiem
Kolacja
kebab z kurczaka (ale taki nietlusty - to jakas tam specjalna wersja, duzo warzyw i mieso jakos inaczej przyrzadzane)
Drinki:
pinacolada
caribbean cruise
mojito
illusion
4 koktajle 4 inne...glowa na szczescie nie boli, ale musze wytlumaczyc dlaczego drinkowalam w tygodniu. Oto dostalismy zgode z czegos w rodzaju ministerstwa edukacji na otworzenie 2 nowych programow, ktore sa la nas bardzo wazne, wiec swietowalismy....
Cocainegirl16
5 maja 2010, 16:02Z 61 na 66 :o Wow! To pewnie musi byc woda i jelitka :) Buźka :*