Cześć dziewczyny! :)
6 dzień ćwiczeń na czczo za mną! :) Bardzo się cieszę z własnej wytrwałości!! :D
Wieczorem jeszcze poćwiczyłam z Rebecą Louise (Bardzo lubię te ćwiczenia - nie sugerujcie się tytułem Miley Cyrus ;) )- i chwilę z inną dziewczyną z XHIT Daily - Kelsey Lee (odcinek How to get ABS like Victoria Secret Angel Model) - mięśnie mnie elegancko paliły!! A'propo mięśni to powiem Wam, że moja pupa wygląda na prawdę nieźle. Daję jej mocno "w kość" i walczę z cellulitem i efekty są! Oby tak dalej :)
Podaje linki, może któraś z Was będzie miała ochotę :)
Z dietką dzisiaj bardzo dobrze, jedynie zjadłam chwilę temu 2 daktyle, 2 mini suszone żurawiny i suszoną mini morele. Bo niestety ale mnie ssie i herbata nie dała rady, w sumie zaparzę za chwilę jeszcze jedną bo mam w planie jeszcze film obejrzeć przed snem a muszę jakoś wytrzymać ;)
Jutro w planie mam wypad na zakupy spożywcze i na targ warzywno-owocowy, bo już mi się wszystko pokończyło, a ja wiem jak funkcjonuje, jak nie mam zdrowego jedzonka pod ręką to łatwiej mnie kuszą te produkty z zakazanej listy ;)
Chwilę temu zrobiłam bazę do dwóch sałatek na jutro i na pojutrze, aby GOTOWCE czekały w lodówce zwarte i gotowe do zjedzenia, tak na szybko ;)
FOTO MENU Z DZISIAJ :
*Śniadanie : Dzisiejsze śniadanie zjadłam na tarasie! Ahhh cudownie smakuje jedzonko skonsumowane na świeżym powietrzu! Uwielbiam, nawet zapomniałam o tym, że obok są sąsiedzi ;) Dzisiaj zaserwowałam sobie : czerwoną herbatę z pomarańczą, pół bułki wieloziarnistej z odrobiną pasty z łososia, jajkiem i kiełkami rzeżuchy (ostatnio posiałam kilka odmian kiełków - rzeżucha najszybciej wypuściła plony, więc je zebrałam :D ), pół bułki z rzodkiewką, pastę z twarogu i szprotów w sosie pomidorowym z czerwoną cebulką oraz pół pomidora.
II Śniadanie : kawa z mlekiem i łyżeczką cukru brązowego (słodzę już tylko 1, jest progres) - wypiłam tylko pół, taki ze mnie kawosz. Banan z piekarnika, mmm.. niebo w gębie, jak to powiadają. Polecam! :) Mój facet zjadł go oczywiście doprawionego czekoladą i śmietaną, ale ja się miałam na baczności :) (Nie jadłam z podłogi ;))
Obiadokolacja : pstrąg grillowany (pół na pół grill + piekarnik ;)) + makaron z cukinią (ten co dzień wcześniej, to co widać na zdj.jest dla 2 osób, zdjęcie zrobione na szybko ;))
Ok, to już wszystko na dzisiaj! Spokojnej nocy! :)
MOTYWACJA NA DZISIAJ :
Martynka2608
15 maja 2014, 13:50świetna tacka :)
kathriinka
18 maja 2014, 01:20Dziękuję :)
winter_beats
12 maja 2014, 16:59mmm... pycha to wygląda, a i prawda, że jedzenie na świeżym powietrzu lepiej smakuje, zresztą Twoje śniadanko sama bym chętnie zjadła :) filmiki obczaję jutro, fajnie, że je dodajesz, bo nie muszę szukać czegoś sprawdzonego :)
UlaSB
12 maja 2014, 15:08Pyszne jedzonko :) A nad tymi ćwiczeniami też już się zastanawiałam, może w końcu zacznę je robić :) Świetnie sobie radzisz, gratuluję :))
nicky13
12 maja 2014, 06:11Ja to nie mogłabym chyba ćwiczyć na czczo, jakoś dobudzić muszę ciało, zanim zacznę nim intensywnie poruszać - inaczej zwykle coś mnie zaboli - ale za to na razie mogę sobie pozwolić na ćwiczenia pomiędzy pierwszym a drugim śniadaniem. W każdym razie, bardzo ładnie idziesz do przodu, powodzenia! :)