Tak mi się dzieje co jakiś moment że znikam.
Kiedy spojrzałam na ostatni wpis zrobiło mi się wstyd.
Ale już jestem i po kolejnym '' jojo'', zdecydowałam podjąć współpracę z dietetykiem, bo sama sobie nie radziłam.
Moją walkę z kilogramami w najnowszym wydaniu i mam nadzieję - docelowym... rozpoczęłam 25.05.2016 na wysokości 75,5 Kilogramów. Moim celem jest 55 KG.
Dziś odbyła się kolejna konsultacja dietetyczna, wyjaśniło się parę kwestii dotyczących odpowiednich składników mojego żarełka, no i kolejne ważenie i mierzenie.
Po miesiącu z haczykiem... ważę 68,3 kg, a więc... niewidziana od dawna 6-tka z przodu , czyli 7 kilosków w dół hurra.
Tak wskoczyłam na chwilkę się podzielić moją radością z dotychczasowego sukcesu, a ponieważ jest późno więc idę poniuniać .
Dobranoc