Ciężko powiedzieć czy trzymam dietę, bo nie wiem ile kcal powinnam dostarczać. Całe dnie leżę, lub siedzę z uniesiona nogą. Wczoraj zrobilam 128 kroków 🙂. Generalnie nie jem słodyczy i w mojej ocenie jem niewiele, ale liczyć kcal nie będę. Niestety póki co na wagę też nie mogę stanąć, bo nie wolno obciążać nogi.
Jutro idę do rehabilitanta, zobaczymy co powie na moje wakacje. Nie mogę przerwac rehabilitacji na 2 tygodnie, ale bardzo zalezy mi zeby wyjechać głównie ze względu na dzieci.
Pogoda mnie wykańcza, cale dnie siedzę przed wiatrakiem. Nie wiem jak można wykonać trening w takich warunkach.
dorotka27k
21 czerwca 2021, 11:56szybkiego powrotu do sprawności trzymaj się;)))
Kasiaa1979
21 czerwca 2021, 16:36Dzięki :)
przymusowa
21 czerwca 2021, 08:54O...z 8/10 lat temu zajmował się tam kolanami dosyć dobry duet lekarzy. Też się w pewnym momencie przewinęłam przez Attis ale na szpitalnej rehabilitacji (tam 2 x) i potem jeżdżąc na zbiorowe zajęcia w ich basenie z rehabilitanką już prywatnie. Bardzo sensowne były, małe grupy a ćwiczenia ukierunkowane pod pacjentów. Dalej prowadzą 2 x w tygodniu basenową rehabilitację?
Kasiaa1979
21 czerwca 2021, 16:36Moze to ten sam duet mną sie zajmował 🙂 Na rehabilitacje chodzę blizej domu wiec nie orientuję się
przymusowa
20 czerwca 2021, 22:10Akurat po szyciu łąkotki na wakacje z chodzeniem szybko bym się nie wybierała dla jej dobra - chociaż zależy jak duże było uszkodzenie, ile szwów itd. Oj nie mam dobrych wspomnień z takimi ortezami, długo się w nich męczyłam. A z ciekawości, robiłaś kolano w W-wie, Otwocku?
Kasiaa1979
21 czerwca 2021, 07:54To mnie nie pocieszyłaś z tymi wakacjami. Najwyzej będę siedziec w domu. Przynajmniej zmienie klimat. Robiłam w Warszawie, Attis.
zakrecona_zona
20 czerwca 2021, 22:03No trening to wyczyn. Ja dziś robiłam kilka ćwiczeń na nogi bez podskoków i cała mokra... Kuruj się :)