Najpierw wybrane fotki jedzenia.
śniadania:
kolacje:
+
Właśnie wróciłam z dodatkowej biologii ,mam okropnie dużo lekcji ,ale postanowiłam dodać wpis na szybko,bo jutro też tego nie zrobię przez kolejne zajęcia dodatkowe. W szkole średnio,dostałam pierwszą jedynkę. Wiedziałam,że ją dostanę,dlatego zbytnio się nie przejęłam. Pani mi jej nie wpisała, pozwoliła mi poprawić ! ufff wie pewnie,że to tylko drobne potknięcie. Wyliczyłam deltę, która mi wyszła jakaś 3pierwiastek z 7 na dwa :D Potem już nie mogłam z tym zrobić nic,a większość zadań opierało się właśnie na tym obliczeniu. Ale okej,dość o matmie i o szkole.
Dzisiaj zjadłam śniadanie i połozyłam się do łóżka. Ostatnio lepiej śpię,ale to wszystko dzięki Hydroxyzynie. Mama pracuje w poradni neurologicznej i obiecała mi ,że po maturze mnie przeleczy ,muszę tylko wytrzymać ten miesiąc! Popatrzyłam na zegarek,była 7.57 i postanowiłam sprawdzić rozkład autobusów,zaglądam do neta,a tam zmiana rozkładu ! Autobus jadący do mojej szkoły był za 8 minut. Dostałam takiego kopa,że zrobiłam wszystko co musiałam i zdążyłam! Nawet bilet kupiłam. Dobrze,że wieczorem naszykowałam sobie ubranie na dzisiaj i spakowałam torbę :)
Ciężko mi było zasnąć. Głupia sprawa ,ale opowiem Wam! Jak mam nazywać tego 'kolege' który do mnie przyjeżdża? Niech będzie ' Mike'. Więc Mike ma urodziny za niecałe 2 tygodnie. Zawsze mam problem z prezentami ,chyba że kogoś naprawę dobrze znam. Ostatnio pokazywał mi koszulkę,którą planował sobie kupić i postanowiłam mu ją zamówić. Płaciłam przelewem i jak dokonywałam transakcji coś się stało na stronie mojego banku i wszystko się zawiesiło. Nie wiedziałam co zrobić,a pierwszy raz przelewałam kasę sama,zawsze ktoś mi pomagał albo robił to za mnie brat. Ponowiłam zamówienie i okazało się ,że koszulkę zamówiłam dwa razy,ale za jedną mi pobrało kasę ,a za drugą nie. Przez całą niedzielę się zastanawiałam co zrobić ,no bo w sumie jak kasy nie zabrało to jakim cudem mi wyslą koszulkę? Wczoraj w nocy się obudziłam bo już mi to nie dawało spokoju i napisałam do nich maila i dzisiaj mi odpisali ,że anulowali jedno zamówienie i zostało tylko to drugie ,które jest zapłacone. uffff ulżyło mi! Przez chwilę myśłałam ,że nawet jak przyjdą dwie to ja ją sobie wezmę,bo zawsze śpię w dużych koszulkach brata ,a on się denerwuje ,że mu je podbieram. Tylko byłaby to chyba moja najdroższa piżama w życiu! :)
Dzisiaj malowałam paznokcie lakierem pękającym,ale chyba robię coś źle,bo efekt jest okropny albo po prostu ten lakier jest do bani!
Jeśli chodzi o Bena to sytuacja wygląda lepiej. Co prawda nas nie przeprosił,jak dziecko udaje ,że nic się nie stało. Podchodzi ,zagaduje , śmieje się. Ale i ja , i Alex dbamy o to,żeby nie było jak zawsze i dajemy mu do zrozumienia,że nas zawiódł. Dzisiaj na biologii zapytał się jak tam z Mike'm ,powiedziałam mu ,że mu nic nie powiem, a on 'no powiedz mi' ,oparłam ,że nie mam ochoty z nim na takie tematy rozmawiać ,bo to są moje sprawy i już więcej o nic nie pytał :) Nie mam już ochoty dzielić się z nim moimi problemami , myślami i doświadczeniami ,ale jeśli on będzie chciał pogadać to go nie zostawię :)
Dobra ,wracam do swoich zajęć :)
Trzymajcie się!
A tak na do widzenia powiem,że ja również muszę zrzucić parę kilo do wakacji i przyłączam się do tych głupich akcji 'szczupła' do wakacji! Chociaż moje wakacje są już za 25 dni ! Nie wierzę!
justysiat85
18 kwietnia 2012, 00:47na te paznokcie powinnaś nanieść jeszcze przeźroczysty i będą wyglądać ładnie. lepiej też pod spód pomalować jasnoniebieskim lub czerwonym, bo ten pomarańcz nie bardzo. pozdrawiam :)
KolorowoWidzeZmiany
12 kwietnia 2012, 16:35pazurki fajne ale jeszcze musisz je dopełnic tym takim przeźroczystym lakierem .... efekt wiedźminowy ^^
opheliac
6 kwietnia 2012, 12:21A mi się właśnie te pazurki podobają :) Wyglądają jak złocenia na jakiejś ikonie czy coś :) Przydałoby się nałożyć jeszcze warstwę złotego prześwitującego lakieru, albo pokryć ze 2x utwardzaczem (top coat).
tabasco13
3 kwietnia 2012, 11:08Też bardzo nie lubię kupować prezentów - dobrze, że nie muszę tego często robić :)Za 25 dni - jak ci dobrze, choć matury to wielki stres ale poradzisz sobie perfekcyjnie a potem będziesz mogła odpoczywać przez całe 3 miesiące :) Miłego dnia :*
Tulipanoza
3 kwietnia 2012, 09:22pozdrawiam i zycze powodzenia na maturze i powodzenia z Mikiem i ze zdrowiem
kasia8147
3 kwietnia 2012, 08:45powodzenia z Mikiem :)
futerko92
2 kwietnia 2012, 22:43moje wakacje też już za 25 dni.;)
ParaTi
2 kwietnia 2012, 22:33fajny jest ten lakier :) chyba dobrze pomalowalas:)
polepionaa
2 kwietnia 2012, 22:29moja wakacje tez sa za 25 dni, az mi sie goraco robi na sama mysl :(
fuckwhatpeoplethink
2 kwietnia 2012, 21:47mi się pazurki podobają:P
Surce77
2 kwietnia 2012, 21:46Mój pękający wyglądał nieco inaczej, faktycznie ten Twój jakiś dziwny. Kiepsko się go nanosi na pazurki, ale efekt jest niezły. Ja kładłam najpierw jasny szary i na to czarny pękający - efekt był super. ;)
ChispaDeEsperanza
2 kwietnia 2012, 21:22oj matura ;/ wiem co czujesz....prawie całe dnie siedzę nad książkami...poza czasem na siłowni ;/
karmelcia222
2 kwietnia 2012, 21:11faktycznie nieciekawy kolor ma ten lakier;//
lekkajaklen
2 kwietnia 2012, 21:10super pazurki, mnie trochę jednak odstrasza robienie czegoś w tym stylu bo wydaje mi się, że długo schną. stosujesz taki specjalny wysuszacz ;)?
AnnaAleksandra
2 kwietnia 2012, 21:04Ja sobie teraz będę kupowała pękający lakier i mam nadzieje, że się jednak sprawdzi lepiej :)
melisssa987
2 kwietnia 2012, 20:53polecam czarny i rozowy lakier ! :)
ailatana
2 kwietnia 2012, 20:21Wakacje po maturze były moimi najlepszymi do tej pory :D Zaraz po maturze (od 16 maja) do połowy lipca pracowałam, zarobiłam na laptopa . :) W sierpniu wyjechałam na wakacje i po raz pierwszy w życiu miałam wolny wrzesień. :D Najgorsza nie jest matura, a oczekiwanie na wyniki rekrutacji na uczelnie wyższe. ;/ A chudnąć chyba nie masz z czego - Twoja figura jest dla mnie idealna. :D
poziomeczka15a
2 kwietnia 2012, 20:11czytam twój wpis i od razu się denerwuję, wakacje spoko, ale najpierw trzeba napisać ta maturę!!! no nic jakoś damy radę:)
Lenaaaaaa
2 kwietnia 2012, 19:55Ale Ci dobrze :) Te wakacje (rok temu), najdłuższe w życiu to najlepsze co mnie spotkało :P ! Powodzenia :)
AnnFit
2 kwietnia 2012, 19:52Swietne paznokcie !! :)) Po co chcesz chudnąć ? Kochana, szczuplutka jesteś ! Chociaz w sumie rozumiem Cie... sama jestem szczupla a mimo to chce trochę zgubić i czuć się super we wszyskim :)