Wczoraj obudziłam się z goraczką ,ogromnym bólem gardła i głowy ,miałam jechać do Częstochowy ,więc wzielam tabletki i jakoś udało mi się przetrwać. Śniadanie :
Potem w drodze na II śniadanie zjadłam jabłko :
Jak juz dojechaliśmy do domu do Czestochowy i załatwiliśmy wszystkie sprawy to zjadłam sałatkę , połączyłam warzywa ( pomidor ,ogorek konserwowy ,salata ,oliwki ,papryka)
z kurczakiem i zalalam sosem greckim.
Potem zjadlam chyba z kilogram bobu ! Czułam się taaaka pełna.
A na kolację nektarynkę , 15 migdałów ,15 fistaszków i serek wiejski lekki.
26.06.11
Przez cały czas mam goraczkę i nie wychodzę z łóżka ,wlasciwie chyba z 2 lata nie byłam tak chora ! Jak tylko mysle o jedzeniu to mi sie wymiotowac chce ! Ale zmuszam sie jakos ,bo wiem ,ze organizm musi mieć sile do walki z chorobą. Jutro chcialabym juz sie czuc duzo lepiej. Caly czas jestem na lekach ,dzieki czemu czuje sie duuzo lepiej ,ale jak tylko leki przestaja dzialac to nie jestem w stanie spojrzec oczami w prawo albo w lewo ,bo tak mnie boli glowa !
śniadanie : troche kalarepy ,dwa ogorki malosolne , papryka ,pomidor ,dwie kanapki z razowca ,jedna z bialym serem PRESIDENT ,pomidorem i szczypiorkiem ,druga z salata ,zoltym serem ,szynka drobiowa ,pomidorem i szczypiorkiem.
II śniadanie :
Obiad : kalafior ,brokuly ,marchewka ,fasola ,rybka. Polowy nie byłam w stanie zjeść.
Podwieczorek : dwie brzoskwinie ,jabłko i trochę arbuza.
Kolacja : pół makreli wędzonej ,duża 'piętka' od mojego chleba ,3marchewki ,pomidor ,ogorki małosolne.
Chleb ,który upiekłam :
Przepis :
Składniki :
-1,5łyżki oliwy
-100g mąki żytniej 2000
-200g mąki pszennej pełnoziarnistej
-200g mąki orkiszowej
-2 łyżeczki soli
-2 łyżeczki fruktozy
- trochę drożdzy ( na oko kolo 40g)
-6 łyżek zakwasu żytniego
-woda ( na oko)
Wymieszać łyżeczkę fruktozy z odrobina goracej wody ,lyzeczka mąki orkiszowej i rozpuscic w tym drozdze. Poczekać aż troszeczkę wyrośnie. Resztę skladnikow wsypac/wlać do jednej dużej miski ,wlać rozczyn z drozdzy. Uformowac chleb ,zostawic na 2-3 godziny. Piec przez 20 minut w 200 stopniach ,a potem przez kolejne 30 minut ( az do uzyskania chrupiacej ,rumianej skórki) w temperaturze 190 stopni. Chleb jest pyszny !
OluSkAAAAAA
27 czerwca 2011, 19:22Jeeejku, świetny Ci wyszedł ten chleb, aż mi ślinka cieknie! ;D Zdrowiej kochana! ;)*
55forDavy
27 czerwca 2011, 19:13Uwielbiam twoje menu! =] dziś usmazyłam pieczarki i mam zamiar zrobic sobie takie kanapki zapiekane na śniadanie... dzięki za inspiracje :)
astor1993
27 czerwca 2011, 18:58Jakie pyszność:)Ja raz próbowałam upiec chleb ale nic z tego nie wyszło i dałam sobie spokój:)
kojfel
27 czerwca 2011, 18:29Chlebek wyglada idealnie! :) Z pewnoscia skorzystam z przepisu! Jestes niesamowita :) . Pozdrowienia i zdrowka!
MajowaStokrotka
27 czerwca 2011, 17:56Wracaj do zdrówka:)
roza1231963
27 czerwca 2011, 13:32powaznie sie zastanawiam azeby zastosowac Twoja dietke, tylko jak tu zrezygnowac z kawy, jestem uzalezniona, czy Inka jest dopuszczalna? Twoja dietka wyglada apetycznie.
niuss
27 czerwca 2011, 13:15u Ciebie kochana jak zwykle pysznosci ! :)) zdrowiej szybko !
malalady
27 czerwca 2011, 12:28duuużo zdrówka! mój mąż cały weekend przeleżał w łóżku z temperatura 39,5 st. :( coś musi być w powietrzu...tez nie miła apetytu,więc dawałam mu to co lubi;)
kasia8147
27 czerwca 2011, 10:33szybkiego powrotu do zdrowia życzę ;)
marikaaa15
27 czerwca 2011, 10:16na rodzinne śniadanie niedzielne- jajeczka gotowane zainspirowana Twoimi które tak ślicznie wyglądały że,,chodziły za mną"
patrysia216
27 czerwca 2011, 08:52Ale tu u cb wszystko tak smacznie wygląda. A chlebek spróbuję zrobić, tylko nie wiem czy mnie czasem nie najdzie leń:/
boraa
26 czerwca 2011, 21:22zdrowiej tu szybko !!! :** Chleb wygląda świetnie- na 100% musi być lepszy niż ten kupny :*
kamilka0011
26 czerwca 2011, 20:21choroba może pokrzyżować plany, ale chlebek fajnie wygląda, tylko ja jestem z zasady leniwa;)))
kamilka0011
26 czerwca 2011, 20:20choroba może pokrzyżować plany, ale chlebek fajnie wygląda, tylko ja jestem z zasady leniwa;)))
myszeczkalbn
26 czerwca 2011, 20:17chyba sie skusze na ten chlebek kiedys :) wogole to zdrwiej kochana :* nie daj sie choróbsku dobrze ze jesz zdrowo to organizm silniejszy :)
AnnFit
26 czerwca 2011, 20:01Zdrowiej kochana !! ;))
kamila19851
26 czerwca 2011, 19:45jak ten chleb smakowicie wygląda. Muszę sobie przepis skopiować