Wpadłam w jakieś błędne koło. Nie pisałam dawno, bo dużo czasu znów zmarnowałam i co miałam napisać. Kolejny raz zawaliłam? Jestem niewolnikiem obżarstwa i cukru? Nie chcę taka być. Wymówkę znajdę zawsze. Najbardziej aktualna to ta, że mam małe dziecko i brakuje mi czasu, ale właśnie to małe dziecko i rozszerzanie diety, które wkrótce trzeba będzie zacząć dało mi motywację do szukania nowych smaków i do zdrowszego jedzenia. Dołączyłam do grupy BLW na fb i jak tam czytam jakie pyszności jedzą małe dzieci to opada mi szczęka. A dla mnie śniadanie to zazwyczaj kanapki i to nie jakieś super wymyślne i urozmaicone tylko najzwyklejsze. Biały chleb masło i wędlina. Dlatego postanowiłam trochę zmienić jedzenie nie sobie ale nam. Spróbować czegoś nowego. Chcę nauczyć się zastępować cukier i inne niezdrowe składniki dla nas wszystkich. frustrację wywołuje też we mnie to, że nie jem nabiału i jajek, a każde ciasto ma to w sobie. I nagle doznałam olśnienia. Internet!!! Nie służy on tylko do komunikacji czy czytania plotek, ale to skarbnica przepisów, bo nie tylko ja mam alergika w domu. I wczoraj zrobiłam ciasto bez mleka i bez jaj, jest pyszne, smakuje jak piernik więc będzie na zachciankę. Mleko kokosowe stygnie w garczku i skończy się jedzenie mdłejowsianki na wodzie przygotowanej w biegu. I zrobiłam swój pierwszy koktajl jabłko, ogórek i szpinak i był pyszny. Więc naładowana nową energią będę chudła powoli i zdrowo :) A z wagowych wieści to aktualna waga to 57,6 kg. Ale o tym dokładniej będzie w pt, 19. Wczoraj zrobiliśmy pieszo ponad 10 km więc sport jakiś się pojawia :) I będzie coraz lepiej :) A teraz lecę czytać co u was się zmieniło przez ostatni miesiąc albo i więcej :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
naja24
17 czerwca 2015, 06:19Super wiczę że motywacja jest więc powodzenia,, odwiedzę tę grupę na fb może sama cos skorzystam :)
liliana200
15 czerwca 2015, 16:37Ojjj dobrze, że nie widzisz moich kanapek bo chyba swoich byś nie tknęła - chlebek ser wędlina, pomidor, ogórek, rzodkiewka, szczypiorek sałata. A o jajkach czasami też zapomnę - ostatnio robię pasty jajeczne - ugotowane jajka, szczypiorek i rzodkiewka + odrobina majonezu. Albo pastę rybną - tuńczyk w sosie własnym odsączony, szczypior bądź cebulka posiekana, korniszony + majonez - no niestety z majonezem mi najbardziej smakuje - z jogurtem już nie. Ser biały - ha szczypior rzodkiewka ser i łycha jogurtu mniammm na kanapki :)) Waga cudna
Zolaviana
15 czerwca 2015, 11:46Ja często robię sobie kanapki bez... chleba. Zwijam po plasterku sera, sałaty i pomidora w wędlinę, doprawiam i jem na kolację lub podwieczorek. Oczywiście nie jest to zbyt pożywny posiłek, ale doskonale sprawdza się jako przekąska. Polecam!