Zaczynam od nowa, nie wiem który to już raz ale tym razem na 100%. Nie chcę za kilka miesięcy znów ważyć tyle ile w styczniu kiedy zdecydowałam się na zmiany. Muszę bardziej kontrolować to co jem i ruszać się. Nie ruszać się więcej, a ruszać się w ogóle. Muszę planować czynności choćby z dnia na dzień. Moim problemem jest też właśnie brak planowania. Rzucam się na wszystko jak wracam do domu, marnuję czas przed komputerem, ale jakby ktoś pytał to ja nie mam na nic czasu. Ale chwila, skoro mam czas sprawdzić pocztę, napisać do Was itd to jakim cudem nie mam pół godziny żeby poćwiczyć???? Straciłam 4 miesiące, nawet nie myślę o tym jak mogłabym wyglądać gdybym trwała w tym wszystkim do tej pory, ćwiczyła i odżywiała się mądrze. Ale nie ma co płakać trzeba zacząć coś robić, cokolwiek.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Karmelkowaaa
3 grudnia 2013, 08:43mam podobnie :) ale bedzie dobrze :* powodzenia!
liliana200
2 grudnia 2013, 19:14Nowy plan i czas na zmiany, brawo a ja mocno trzymam za Ciebie kciuki żeby się udało.
nowyplan
2 grudnia 2013, 18:52Pewnie nawet małe zmiany dadzą jakieś efekty. Trzymam kciuki. Bądź silna.