Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zabawa w kotka i myszkę


waze sie codziennie rano i wiem ze nie powinnam ale i tak bede, mam wieksza kontrole, jak zapominam to potem juz wcale sie nie staram wiec wolę tak
no i dzisiaj 69,8 o pół kilo mniej niz wczoraj.
i juz chyba wiem w czym jest problem
Nie moge jesc pieczywa, zadnego, nawet zytniego na zakwasie bo wtedy nie chudne i koniec
Tak wiec rzucam pieczywo
papa zegnaj

Zobacze teraz czy spadki w koncu beda, czy nie

miłej niedzieli
  • margolix

    margolix

    21 stycznia 2014, 20:43

    Kuuurczee.. chyba mam tak samo z tym chlebem.. jak go nie jadłam-nawet żytniego to chudłam, a teraz jem żytni i jakoś nie chudne..

  • grazia66

    grazia66

    20 stycznia 2014, 13:42

    może to być ;) i nie chodzi o ilość zjadanego pieczywa ale fakt że ono zalega w jelitach bo organizm je źle toleruje ;) ciekawa jestem jak to u ciebie będzie ;)

  • Marekkk

    Marekkk

    19 stycznia 2014, 20:59

    A to może boleć na tle nerwowym??? Szczerze , nie spotkałam sie z czymś takim... Mnie na tle nerwowym bolał ale żołądek...a wątroba, nie wiem...

  • Spychala1953

    Spychala1953

    19 stycznia 2014, 20:50

    Właśnie dlaczego tyjemy raz dwa a zrzucić to wielka mordęga? Myślę, że jak rzucisz pieczywo to efekty będą?-))))))))

  • Anja2012

    Anja2012

    19 stycznia 2014, 20:23

    Tez wydaja mi sie ze jak tylko chleba zjem to kilogramy skacza do gory, dlatego jem moze ze 2 razy w tygodniu i rano. Fajne ze 7 z przodu juz nie ma :o) zazdroszcze ;o)

  • wiossna

    wiossna

    19 stycznia 2014, 20:06

    Moja droga. Chociaż jedną kromkę na śniadanie.

  • karolcia1969

    karolcia1969

    19 stycznia 2014, 19:58

    jest niewyobrażalnie ciężko, nie wiem czy to dla mnie, nie wiem czy dam radę

  • mirabilis1

    mirabilis1

    19 stycznia 2014, 19:51

    Eeee, nie az tak:)))). Rybki największe wielkości dłoni. PS tez sie waze codziennie. Nie uważam, ze to jakiś grzech.

  • rozanaa

    rozanaa

    19 stycznia 2014, 19:40

    Mądra decyzja, też mam tak z wagą, rano bez ważenia ani rusz:)

  • Irenka117

    Irenka117

    19 stycznia 2014, 18:43

    to tak jak u mnie zero chleba i ziemniaków bo inaczej waga ani drgnie

  • irenka1973

    irenka1973

    19 stycznia 2014, 18:24

    znam to... znow polubilam sie z ciemnym pieczywem i znow waga mi pogrozila paluchem:/

  • renianh

    renianh

    19 stycznia 2014, 17:20

    Fajnie ze pożegnałaś 7 ,a jak pożegnalaś też chleb to 6 zostaną na zawsze.Ja tez sie waże codziennie i nie uważam tego za coś złego ,musze mieć kontrolę .Ale waże sie raz rano i koniec ,żadnego ważenia w ciągu dnia ani wieczorem ,bo to beż sensu.

  • asimil

    asimil

    19 stycznia 2014, 15:08

    W sumie nie jem zbyt wiele pieczywa, ale ja muszę więcej jeść ze względu na dużo ruchu na dworze. Bez kalorii byłoby mi zimno ;-)

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    19 stycznia 2014, 15:06

    Ja też rzucam pieczywo. A tak mnie kusi pyszny chlebek... Damy radę!!

  • agnes315

    agnes315

    19 stycznia 2014, 14:18

    mam to sam: ni pieczywa, ni ryżu, nic, żadnych węgli :(

  • bilmece

    bilmece

    19 stycznia 2014, 13:11

    Hmmm, byc moze tak i jest...jakbym ja to rzucic musiala, nie mialbym co jesc :) Milej niedzieli! Pa

  • ButterflyGirl

    ButterflyGirl

    19 stycznia 2014, 12:59

    Ooooo hmmm mze. Racja rzuc zobaczysz co bedzie :-)

  • Schonheit

    Schonheit

    19 stycznia 2014, 12:45

    OO super, że coś spadło :) Ja tam też muszę się ważyć codziennie, bo wtedy wiem po czym chudnę, a po czym nie. Mi to bardzo pomaga i nikt nie nie zmusi do tego, aby ważyć się rzadziej :)

  • jendraska

    jendraska

    19 stycznia 2014, 12:25

    Oj ciężko bez pieczywa ale ja wytrwałam kiedyś miesiąc i efekty były. Pozdrówka:)

  • Nefri62

    Nefri62

    19 stycznia 2014, 12:14

    ciekawe jaki będzie efekt, pozdrawiam i miłego dnia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.