Wczoraj poszłam spać wcześnie. Tabelki nie będzie :D A dziś nie zjadłam obiadu. Kupiłam jakąś big pierś z kurczaka i była taka niesmaczna, że czuję jakiś wstręt a mam jeszcze kawałek. Chyba to pokruszę na ciepło do jakiejś surówki, bo inaczej . Jakiś monstrualny kurczak musiał być, skoro jego pierś ważyła 1 kg, ale to odkryłam dopiero w domu. I smakuje paskudnie. Najlepsze jednak są takie drobne piersiątka, z drobnych małych biednych zamordowanych kurczątek ale dzisiejszą tabelkę zrobię później .
Teraz przyjemności Przyjechał dziś do mnie steperek
Będę dziś śmigać jak wściekła Bardzo fajny, próba się już odbyła :) takie dwa próbne machnięcia i jest super Kolorystycznie pasuje do rowerka o pierwszych wrażeniach napiszę.
BridgetJones52
16 września 2015, 13:17Fajny steper, też mam podobny, czasem używam. Co do kurczaków, to strach kupować. Ja ostatnio też się przejechałam, tyle że na udkach. To nie były udka kurczaka, tylko starej i na dodatek, niedobrej kury. Fuuuu.
karaluszyca
16 września 2015, 23:36Używam od wczoraj i co ciekawe w brzuszku też coś czuję :) Po 10 min. sobie tak stepuję. nabrałam lekkiego wstrętu do piersi, mam nadzieję, że szybko minie :)
holka
15 września 2015, 20:41O fuuu...co tam lukrecja1000 napisała o tym mięsiwie z kurczaka blee...A steperek fajna rzecz choćby li tylko na spalanie :) Jak spalisz to co chcesz to wyłoni się pewnie coś ładnego spod tej pierzynki ;)
karaluszyca
16 września 2015, 23:37:D to już kołderka :D
Sadpotato
15 września 2015, 19:13Najlepszym przyjacielem pupy kobiety nie jest steper a przysiady i wykroki, najlepiej z obciążeniem. Robimy 8-20 powtórzeń na serię dobierając odpowiedni ciężar lub bez z niego jeśli nie dajemy rade i tak powiększamy mięśnie które odpowiadają za krągłość pupy. Steper to raczej dobry dodatek do spalania kcal ;p
karaluszyca
16 września 2015, 23:38a przysiady robię i owszem i z obciążeniem, po 15 robię w trzech seriach :) ale steperek coś tam działać musi, bo czuję uda, pupę, troszkę łydki i co ciekawe- brzuszek :) odrobinkę :)
lukrecja1000
15 września 2015, 17:47Piers kurczaka byla napompowana woda wstrzyknieta przez strzykawke.A woda nadpsuta i stechla.Dobrze, ze tego badziewia nie zjadlas.
karaluszyca
15 września 2015, 18:12Tfu!!!! Cholera...czułam, że coś z nim nie tak..obrzydzenie czuję na samą myśl. Dziękuję za informację...nie wpadłabym na to...