Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hello


Witam Was bardzo serdecznie 

rzadko tu zaglądałam przez ostatni czas. Ferie dziś mi się kończą. 4 tygodnie laby...
Nie odpuściłam diety.
Od Nowego Roku miałam tylko 1 dzień luźniejszy. Był to ostatni wtorek, ale okazja też nie byle jaka- moje 23. urodzony. Był tort i trochę więcej węglowodanów niż zwykle. Nie żałuję, nie zapoczątkowało to cheat tygodnia czy czegoś takiego.
Jestem z siebie dumna!

Trwam w noworocznym postanowieniu. Były ich trzy:
1) zmienić sposób odżywiania (odstawić śmieciowe jedzenie, jeść więcej warzyw, zastąpić słodycze owocami i nie jadać nocami)- zrealizowane w 100%
2) zapuścić paznokcie- zrealizowane w 100%
3) uwolnić się od jednej osoby- zrealizowane w 99%

W ciągu ostatniego tygodnia troche wymyślałam w kuchni. Zrobiłam nalesniki ze szpinakiem, zupę krem pomidorową, parówki w cieście drożdżowym, zupę krem brokułową, kopytka, nalesniki na słodko. Lubię gotować, a moja rodzina lubi to jeść. Sama nie wszystko jadłam, a jak już się na coś skusiłam to w porze obiadu i 1 porcję bez dokładek.


To własnie jedna z moich złotych zasad- ZASADA JEDNEGO TALERZA. 
nawet jeśli coś mi bardzo smakuje, to nie sięgam po więcej. Najwyżej zjem następnego dnia.


Właściwie okres w domu to czas na utrzymanie wagi niż jej utratę. Myślę, że się udało.
Na wagę jeszcze nie stawałam. Myslałam żeby zrobić to 1 marca, ale chyba nie jestem gotowa.


Teraz czas poprawić sprawość fizyczną... spacery, ćwiczenia no i oczywiście praca. W następny weekend moje nogi odczują lenistwo 


Tydzień temu byłam na randce. Poznałam D. 3 tygodnie temu w pracy. Codziennie piszemy, raz się spotkaliśmy. Bardzo go lubię i myślę, że on mnie też. Zaproponował żebyśmy "odrobili" Walentynki, bo nie było możliwości spędzić ich razem. Zobaczymy...

Idę poczytać co u Was nowego 








  • fitnessmania

    fitnessmania

    6 kwietnia 2017, 15:17

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • LibreSoy

    LibreSoy

    17 lutego 2014, 20:54

    No, no... ciekawie się z tym D zapowiada... U mnie jedyne postanowienie, którego się trzymam to brak chipsów. Wszystkie inne poległy niestety... ;(

  • naughtynati

    naughtynati

    16 lutego 2014, 17:25

    smaczne rzeczy robiłaś w tej kuchnii ;)) trzymam kciuki za nową znajomość ;))

  • ancok90

    ancok90

    16 lutego 2014, 17:24

    Wyczuwam miłość w powietrzu! :D Gratuluje utrzymania wagi w domu, to naprawdę trudne. :D

  • WildBlackberry

    WildBlackberry

    16 lutego 2014, 16:56

    wow, gratuluje! :] to swietnie, ze trwasz w postanowieniu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.