Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 54...
10 listopada 2014
Musze sie przyznać bez bicia, ze ostatnio strasznie nagrzeszyłam:-( brak kontroli kalorii, impreza urodzinowa u siostry Ewy, której kuchnia jest wysmienita:-) zrobiło swoje, waga stoi jak zaklęta od 3 tygodni:-( Z pozytywów, wykupiona wyciezka do Turcji, wyjazd 30/04 wiec motywacja jest spora, upragniona waga a własciwie wyglad który będzie mnie na tyle satysfakcjonował, że powiem koniec. Oj długo jeszcze pracy przede mną, ale walcze dalej.
fitnessmania
2 kwietnia 2017, 14:38Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
Magga74
11 listopada 2014, 16:18Do kwietnia wiele możesz zdziałać , walcz dalej i nie poddawaj się !!!