Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 21:-)
8 października 2014
To już 21 dzień zmagań wczoraj narzekałam że waga stoi dziś drgneła niewiele ale wiem że dalej chudne, dzis mogłam odnotować zrzucone okragłe -5kg:-) wielki sukces. Tak jak wczoraj pisałam już zaczęlam sie martwic, że waga stoi, a dziś odnotowałam spadek, zobaczymy jutro jak to bedzie wyglądało. Jutro niestety z pracy wybieramy się na piwo i jakieś żarełko, o ile piwa sobie napewno odmówię, o tyle napewno coś zamówię do jedzenia, ale za to z domu zabiorę mniejsze porcje jedzenia, zeby zostały ilości kaloriowe na danie w knajpie. Dzisiejsze jedzenie. Sniadanie: serek wiejski lekki z pomidorem i szczypiorkiem, obiad: kasza gryczana, filet z indyka z mozarella i pomidorami suszonymi, brokuly, lunch: grejprut, sok marchwiowy, kolacja: zupa krem z brokuł z jajkiem. Oczywiscie wszystko kalorycznie wyliczone 931kcal calosc:-)
lopez1
19 października 2014, 13:30Witaj,jestem pełna podziwu jak kilogramy znikają ,super!! Mam pytanie czy zakupiłaś jakaś dietę czy sama sobie układasz? Też walczę z sobą nie wiem czy kupi czy odszukać sobie swoje stare diety, pozdrawiam i trzymam mocno aby się udało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
aktaeB
8 października 2014, 18:40tak mało kcal?
kamillara
8 października 2014, 19:02Tak roznie od 900 do 1100kcal:-)
aktaeB
8 października 2014, 19:17nie boisz się efektu jojo przy takiej dużej redukcji kcal?
kamillara
8 października 2014, 19:18mnie to chyba nie dotyczy wystarczy kontrolowac wage, jak kiedys schudlam to to co spowrotem nabylam to czyste obzarstwo, jak bede dalej uwazac co jem i ile jem powinno byc ok:-)
aktaeB
8 października 2014, 19:20życzę Ci tego, ale ja bym się bała aż tak obciąć kaloryczność. powodzenia :)