waga w tym tygodniu spadła o 1 kg, może to niewiele w porównaniu do tego jak spadała wcześniej, ale jak mam się pozbyc efektu jo-jo to wole powolniejsze chudniecie.
Pogoda fatalna, nie chce się wychodzić z domu, dobrze ze nie mam teraz urlopu, bo co tu robić w taką pogodę.
Własciwie poza uzależnieniem od Viatlii nic ciekawego się nie dzieje, a moze to że wczoraj miałam ciężką rozmowę z mężem musze sobie to wszystko przemysleć bo ejst o czym.
A jeszcze jedno dzwonili do mnie moi sympatyczni znajomi z Radomia i zaprosili nas na chrzciny swojej córeczki na 15 lipca, trochę mnie tym zaskoczyli, nowy wydatek, nie ejstem przygotowana to tez do przemyslenia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
czarna88
5 lipca 2007, 09:05kazdy efekt jest dobry u mnie waga cały czas skacze raz 57,70 a na drugi dzien 58,80 niewiem o co chodzi ;/
Azya
5 lipca 2007, 09:04Tak trzymaj!! U mnie też spadek wagi nieco zwolnił tempo. No i dobrze!! Przy naszej, skromnie mówiąc, nadwadze, to na początku idzie szybko. Ważne, żebyśmy po tym szybkim spadku się nie załamały, bo i takie chwile bywają... no cóż.. życie... A między nami, ja w sumie pałam dziś radością, ale małżeńskie chwile też jakoś ostatnio do najciekawszych nie należą, niestety. Nie chcę o tym pisać, tylko pocieszyć, że nie jesteś sama. Staram się nie myśleć o tym, żeby się nie dołować, choć i tak myśli same nachodzą. Więc Vitalia jest taką moją odskocznią od wszystkich problemów i cieszę się, że ją znalazłam. I myślę, że takie wsparcie, nawet osób, których przecież się nie zna, jest ogromną siłą, przynajmniej dla mnie. Zaglądam tu często (może nawet za często), ale jest mi tu lepiej i tyle..... Więc uśmiech na twarz i "ciągniemy ten wózek" dalej :D:D:D... W końcu życie przed nami, prawda????? Acha!! Dzięki za baaardzo miłe słowa... Właśnie dla nich i dzięki nim jakoś jesteśmy w stanie przebrnąć przez swoje zmartwienia. Nie masz tak?? Bo ja mam.... :D:D:D Lecimy dalej!! A.
uleeenka
5 lipca 2007, 08:52<font color=red> Ja zycze mile spędzonego dnia. Tak jak sobie go zaplanowałaś... A w wolnej chwili zapraszam do siebie... Dziś napisałam o anoreksji... Az mi ciarki przechodzą... Pozdrawiam </font>