Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba coś się zmienia na lepsze...


Spostrzeżenie pierwsze :  moja kurtka którą zawsze musiałam zapinac na wdechu głębokim cudem jakimś poluźniała w pasie (zapinam bez problemu i na luźno )
Spostrzeżenie drugie: Czuję się o wiele lepiej dzięki regularnym gimnastykom.
Spostrzeżenie trzecie : bez białego pieczywa można życ
Spostrzeżenie czwarte : żeby przeżyc wystarcza mi połowa tego jedzenia które pochłaniałam wcześniej i nic nie wskazuje na to że umrę śmiercią głodową

Jutro dzień ważenia, zobaczymy jak te spostrzeżenia przełożą się na wagę :) 

Miłego dnia :)
  • wiolka85.wiola2014

    wiolka85.wiola2014

    22 stycznia 2014, 18:12

    hej kochana:) z tą kurtka to masz racje u mnie to samo.... zapinam i jakby w talii lzej a wcześniej kołysałam sie jak bombka przy tym wciagałam brzuch aż mnie coś w plecach bolało:P Jutro się wazymy i trzymam kciuki:)

  • inesiaa

    inesiaa

    22 stycznia 2014, 17:06

    O jakie fajne spostrzezenia:) czyli mozna jak sie chce:)))

  • vege-run

    vege-run

    22 stycznia 2014, 12:10

    O tak, tak, tak! Bardzo mądre spostrzeżenia :) p.s. dla każdego inna forma ruchu jest najlepsza. Najważniejsze to się nie zmuszać i robić coś co sprawia przyjemność ;)

  • laila19

    laila19

    22 stycznia 2014, 11:56

    Masz świętą rację :) Ja jeśli o jedzenie jem mniej ale zjem i kawałek pizzy i czekolady bez problemu :) liczę kcal :)

  • Angela104

    Angela104

    22 stycznia 2014, 11:31

    No to masz motywację z tą kurtką ;P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.