co mam napisać? że się zdenerwowałam? że mi niezły numer wycięła? pal ją licho...
rozmawiam teraz z koleżanką przez telefon i dzięki niej uspokajam się.
tak więc z nikim nie zamieszkam nawet na te 10 dni.
może to i lepiej?
może jakiś aniołek stróż dopilnował tego?
idę do pani Alicji......
miłego dnia!!!
asik77
20 stycznia 2011, 15:52głowa do góry bedzie dobrze,lepiej ,że zrezygnowala niż potem być miała się z nią męczyc tak jak ja z moją lokatorka,włóczy się po nocach i ciagle ale o wszystko a kasy nie daje,
braks855
20 stycznia 2011, 11:08ludzie to jednak sa swinie ale dobrze chociaz ze cokolwiek napisala
zuza8813
20 stycznia 2011, 10:37nielam sie takimi glupotami,niemaz powazniejszych problemow,,,,mysl motywacyjnie co cie niezabije to cie wzmocni,,,troche to wyswiechtany tekst ale dziala :*buziol
Arnodike
20 stycznia 2011, 09:40nie ma co się przejmować, niepoważna jest dziewucha, a nie ty. Miłego dnia