| AniaBania76 -dzisiaj obudziłam się spokojniejsza, choćby ze względu na to, że jutro i pojutrze mam pracę, a dzisiaj wieczorem idę na spotkanie z psychologiem. Ania, wybacz mi użycie wyrazu "brednie", ale to tylko ze względu na stres i fakt, ze niektórzy myślą, że nic nie szukam, że siedzę w domu i myślę i czekam aż mi spadnie z nieba. a tak przecież nie jest. staram się myśleć pozytywnie i nie chcę się poddać. wierzę, że mi się uda. bo jeśli się poddam to wtedy wrócę do Polski, i dopiero wtedy zaczną się poważne kłopoty. ja chcę mieszkać w Grecji. nie przyjechałam tu jako obca szukająca zarobku za granicą. przyjechałam tu, by się uwolnić spod władzy ojca, by zacząć żyć spokojnie. już kiedyś o tym pisałam. ja stąd nie wyjadę. a fakt, ze sobie marudzę ostatnio sporo w tym pamiętniku, to tylko próba rozładowania stresu. a jak czytam wspierające mnie na duchu komentarze to wtedy ma większą siłę do działania i chęć do tego by nadal wstawać uśmiechnięta rankiem i spotykać się z ludźmi. a jak ktoś napisze jakiś "wredniejszy" komentarz, wtedy trochę się denerwuję. w każdym bądź razie dziękuję za miłe komentarze, za te podtrzymujące mnie na duchu... |
baclerewa
6 listopada 2010, 04:09w zarabianiu i odchudzaniu. Dasz radę :)
AniaBania76
4 listopada 2010, 17:00Nic nie szkodzi..ciesze sie, ze masz sie lepiej! Zycze Ci powodzenia! ... i duuuuzo dniowek! Buziaki!
ajwony
4 listopada 2010, 13:38zastanawiało mnie dlaczego nie wracasz do Polski teraz juz wiem :))) pozdrawiam i życze powodzenia .