Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu dałam radę
11 czerwca 2010
zrobić dwie godziny na bieżni!!! a dokładnie 130 minut!!! a spaliłam 1200 kalorii z jakimiś groszami. po siłowni odwiedziłam toaletę i zważyłam się. w sumie z jednym zjedzonym jabłkiem kupionym zaraz po siłowni, to waga pokazuje 104.90... a ile jeszcze wody we mnie siedzi po wypiciu jakichś trzech litrów wody w trakcie ćwiczeń.... hm... nie jest źle!!! nawet mogę powiedzieć, ze jest dobrze!!! a wy ile dzisiaj spaliłyście??? spaliłyście i spaliliście, bo jak wiadomo większa część odchudzających się to panowie, a jak nie większa to znacząca!!! no!!! chwalić się osiągnięciami na polu odchudzania!!! i to ze szczegółami proszę!!! fakt , że inni się starają schudnąć motywuje innych, którzy czytają o ich wyczynach i sukcesach!!!! pozdrawiam i życzę miłego wieczorka!!!
algabal
13 czerwca 2010, 22:16Gratuluję tej determinacji na siłowni, ja też zaczęłam za Twoim przykładem ćwiczyć na bieżni.Bardzo lubię bieżnię :) Tylko ze wytrzymuję na razie tylko pół godziny... Będziemy się motywować ??? :)
petronelka1
12 czerwca 2010, 10:57O matuchno, ale jesteś kobietko wytrzymała i masz w sobie tyle samozaparcia do ćwiczeń, ja jestem w stanie zmusić sie tylko do wykonania 6 aerobowej i więcej nic. Przesyłam całuski i miłego dzionka:))))
Pulherina
12 czerwca 2010, 08:39Czego? Samozaparcia do ćwiczeń i wyniku, który już udało ci się osiągnąć. A ja siedzę i marudzę. Czas się za siebie wziąć, bo jak widać można :) Dzięki za kopniaka :)
Curlyy
12 czerwca 2010, 05:15czekam az wroce do kraju, bo tutaj motywacja wygasla w 100%... brak kondycji i energii.... ;(
ememens
11 czerwca 2010, 23:11Tyle co Ty pewnie nie, ale i tak jestem zadowolona :D
klon31
11 czerwca 2010, 22:54gratuluję takiego wyniku na bieżni!!! oby tak dalej!!!
gosiek777
11 czerwca 2010, 22:45Ja póki co to jescze nie ćwicze,ale oczywiście w planach jest cwiczenie.ale bardzo duzo spaceruje z moim 3 miesięcznym synkiem,pozdrawiam cieplutko
graziasz1961
11 czerwca 2010, 22:16Czego z pozdrowieniami serdecznie życzę.
kapitanOwsianka
11 czerwca 2010, 21:40Łaa nieźle. U mnie na razie jest za gorąco, żebym mogła zmusić się do ćwiczeń :)
pragnaca.zmian.
11 czerwca 2010, 21:31Ja nie mam takiej motywacji do ćwiczonek ;P gratuluję !
Feliza
11 czerwca 2010, 21:16Podziwiam
Ewi44
11 czerwca 2010, 21:08takiego zaparcia. Ja nie dałabym rady tak długo biec.
krzyzykomania
11 czerwca 2010, 20:00ja bym tyle nie dała rady
albee
11 czerwca 2010, 19:52ja się nie mam czym chwalić ostatnio, ale podziwiam twój zapał, oby tak dalej!
muffinkaaaa
11 czerwca 2010, 19:40gratuluje, świetnie ci idzie, podziwiam twoja wolę walki.
Alicja69
11 czerwca 2010, 19:26ja dziś też byłam na siłce! :D
samotna.posrod.tlumow
11 czerwca 2010, 19:19chyba przytylam z 10 kg wczoraj obzarlam sie i opilam na imprezie a dzis zjadlam wielka paczke chrupek i moja aktywnosc ograniczyla sie do lezenia na lozku:P
xsomeonex
11 czerwca 2010, 19:13Gratulację :*:)
AgusiaZM
11 czerwca 2010, 18:33sporo spaliłaś, ja ostatnio nie ćwiczę.....
evik85
11 czerwca 2010, 18:30ja zaraz siadam na rowerek i pojezdze z 1,5 h :D