upiekłam dzisiaj na ciemnej mące z jagodami i wciągnęłam kawalontek
kawa z mlekiem 2%
herbata
woda
parówki z ketchupem i musztardą
białe pieczywo ze smarowaniem
schabowy (w panierce), ziemniaki, sałata w jogurcie
ciemne pieczywo, pomidor, schabowy
czereśnie, jagody z cukrem
Happy_SlimMommy
12 lipca 2015, 14:40Tez bym zjadła ciasto ech..
kachna_grubachna
12 lipca 2015, 21:44:)
ann1977
12 lipca 2015, 09:13Ojj jak ja dawno ciasta nie jadlam i to jeszcz z jagodami mmmm pycha musi byc,obawiam sie ze obecnie jeszcze wciagnela bym o wiele za duzo,milego dnia
kachna_grubachna
12 lipca 2015, 12:30jestem zdania że nie należy całkowicie rezygnować z niektórych produk ów... Jakbym teraz odmawiała sobie czasem np ciasta to potem byłby preteks żeby się objadac do przesady... Kawałek ciasta jeszcze nikomu nie zaszkodził.
ann1977
12 lipca 2015, 13:28Masz racje ze kawałek nie zaszkodzi tylko ja jestem na poczatku walki z kg wiec obawiam się ze na kawalku by sie nie skończyło
kachna_grubachna
12 lipca 2015, 21:44u mnie jednak nie skończyło się na kawałku :( poszalałam :(
Bitterblue
12 lipca 2015, 06:59miam, musiało być ciasto przepysznościowe. Gratuluję dotychczasowych wyników. Wow, jesteś niesamowita. Jak długo Ci zajęło zrzucanie tych 40kg? Pozdrowionka :)
kachna_grubachna
12 lipca 2015, 12:31dzięki za dobre słowo. Walczę już od 19.01