Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 6,7 i 8….


Kolejne dni mijają :o)

W sobotę (dzień 6) zrobiłam sobie przerwę od ćwiczeń, ale zwracałam uwagę na to co jem i nie było żadnych grzeszków.

W niedzielę (7 dnia) dzielnie się trzymałam, jedynie obiad był trochę poza dietą. Byliśmy u teściów, więc na obiad zjadłam dwa małe mielone, troszeczkę ziemniaczków i marchewkę na gorąco. Trochę mnie po tym wzdęło…. Natomiast nie ruszyłam krztyny ciasta i ani jednego cukierka :o) Przed 24 (zmiana czasu) nawet udało mi się trochę poćwiczyć :o)

Dzisiaj miałam całodniowy wypad z psiapsiółą na zakupy więc się nalatałam. Obiad na mieście, na szczęście w moim przypadku oznaczał dorsza (szkoda, że panierowany) i pół talerza warzyw. Poza tym reszta jak zwykle, tylko nie 4 a 3 posiłki.

Postaram się jeszcze dzisiaj trochę poćwiczyć, trzymajcie kciukasy !!

  • studentka_UM_Lublin

    studentka_UM_Lublin

    28 października 2014, 12:37

    dzielna dziewczyna :) trzymaj tak dalej :) pozdrawiam! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform

    • KachaKielbacha

      KachaKielbacha

      28 października 2014, 15:15

      Dziękuję :o) A ankietę wypełniłam :o)

    • studentka_UM_Lublin

      studentka_UM_Lublin

      29 października 2014, 13:06

      dziękuję:)

  • annna1978

    annna1978

    27 października 2014, 20:38

    dzielna byłaś z ciastem:))

    • KachaKielbacha

      KachaKielbacha

      28 października 2014, 10:41

      Dzięki :o) w szczególności ze wszyscy sie zajadali ( maź i dzieciaki tez... ) :o)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.