...postanowiłam zrobić w końcu wyniki na tarczycę, by zdecydować czy jestem chora czy po ludzku zwyczajnie gruba...
...wyniki me osobiste to TSH 2,004 (norma 0,270-4,700), FT4 12,80 ( 10,60 - 19,40) FT3 3,54 (4,00 - 8,30) ... A więc czarna magia dla mnie i nic mi to nie mówi oprócz faktu że tf3 mam poniżej normy... do lekarza jeszcze hen czasu a ja już sama nie wiem czy mam sie martwić czy nie... na razie podjęłam decyzje że jestem poprostu zdrowa i gruba... przynajmniej jest pozytywnie :)
tagitelle2
28 kwietnia 2016, 15:34Jesli czekasz na wizyte u specjalisty aby "przetlumaczyl'' Tobie wyniki badan,wiedz ze nawet zwykly lekarz rodzinny moze to zrobic.Jesli nie moze zapytaj w aptece co o tym mysla ,Wytlumacz ze martwisz sie a wizyte masz niepredko i chcialabys dowiedziec sie tylko czy to cos powaznego.Ja tez mam problemy z tarczyca i wyniki nie byly super,ale nie mialam zadnej operacji tylko musze przez pewien czas brac tabletki (jod)Nie kazdy ''nie w normie" wynik oznacza operacje.
angelisia69
28 kwietnia 2016, 13:20nie wazne co te wyniki oznaczaja,poki nie skonsultujesz z lekarzem.Ale walczyc mozesz,gruba byc nie musisz.Dziewczyny i z tarczyca i Hashimoto chudna.Grunt to zdrowa dieta i ruch!
CiemnaBlondynka
27 kwietnia 2016, 22:26Dlaczego hen czasu? Przyspiesz.
cancri
27 kwietnia 2016, 21:19Przy tych wynikach najczęściej ważny jest stosunek ft3 do ft4, a nie tyle, czy mieszczą się w normie. Mogą być w normie ale stosunek zły i wtedy też to jest problematyczne.
kachagrubacha.wroclaw
27 kwietnia 2016, 22:39dlatego póki nie wiem co i jak wole myśleć pozytywnie