Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witam serdecznie! Od niedawna walczę o nową
sylwetkę!;)


Witam! Już od 28 stycznia walczę z nadwagą. Niestety, po tym jak skończyłam aktywnie uprawiać sport doszłam do 75 kg przy wzroście 164 cm... Źle się czuję w swoim ciele, stałam się nieatrakcyjna, dlatego przede wszystkim dla siebie, jak również dla mojego związku, chcę wnieść coś lepszego... Nie chcę się już wstydzić swojego ciała, chcę, żeby mój chłopak był ze mnie dumny, a rodzina nie musiała przypominać mi o moim złym wyglądzie.

Co się wiąże z otyłością? Złe samopoczucie a przede wszystkim brak samoakceptacji, energii i witalności jak i wiele innych. Od 28 stycznia kiedy zobaczyłam magiczną cyfrę 75, to się przeraziłam i powiedziałam, że taki więcej być nie może... I powoli małymi kroczkami brnę do przodu..
Na początku przestałam jeść po 20. Później przestałam jeść jasne pieczywo i używać sosów, następnie kupuję dużo warzyw i owoców, drobiu, jogurty naturalne, serki wiejskie, płatki i pieczywo chrupkie żytnie lub wafle ryżowe. Piję duuużo wody. W pierwsze 1,5 tygodnia zeszło mi 2 kg, od 1,5 tyg się nie ważę wagę podam dopiero w niedziele.

Postanowiłam dążyć do celu małymi kroczkami, aby moje chudnięcie nie było szokiem dla organizmu i było na stałe, żeby nie dopadł mnie efekt jojo. Moje zasady to mniej jeść, pić wodę przed każdym posiłkiem, jeść bardzo zdrowo i bardzo smacznie, jak mam ochotę na coś słodkiego to zjeść coś a nie się katować, np. z powodu @. I wykonywać codziennie ćwiczenia. Choć trochę najmniej 30 min dziennie. Codziennie wykonuję brzuszki, grzbiety i ćwiczenia na rr z hantelkami. Chciałabym zacząć biegać, ale niestety zbyt duża waga mi na to nie pozwala, boję się o moje stawy. To narazie tyle. Dziś mam już na koncie 40 minut pływania dość ambitnego, zjadłam:
- 3 wafle ryżowe z szynką drobiową, serem żółtym, sok wyciskany z pomarańczy
- jogurt owocowy, banan
- udko pieczone z surówkami
- jogurt naturalny z musli
- serek wiejski
2 ostatnie pozycje to na potem ale już wiem, że to zjem;)

Moim marzeniem jest piękna, zgrabna i wysportowana sylwetka i wstawię fotkę motywacyjną;)

Dążmy do tego z całych sił!!!
  • .paula

    .paula

    13 lutego 2013, 13:16

    Mamy podobny wzrost, i jeszcze niedawno ważyłam tyle co Ty i też tak myślałam, że juz nie mogę pozwolić na więcej i muszę coś z tym zrobić, ale niestety nie udało się. Przez moją własną głupotę i lenistwo ;/ Teraz ważę 10kg więcej i żałuję, że wtedy nie wzięłam się za siebie. Ty nie pozwól, żeby Twoje słabości Cię pokonały, potem naprawdę jest o wiele gorzej ;/ Walcz! a ja Ci życzę powodzenia :)

  • grubasek266

    grubasek266

    13 lutego 2013, 13:14

    Nie szukaj sobie wymówek z bieganiem, tylko zacznij od spacerów! potem szybszych + kijki i zanim zauważysz będziesz już biegać!

  • gaba0077

    gaba0077

    13 lutego 2013, 13:07

    Powodzenia i wytrwałości w dążeniu do celu:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.