Hej,
Dzisiejsze menu nie jest godne pochwały, wręcz się wstydzę Wam napisać, ale trzeba wypić to piwo, może jutro zastanowię się dwa razy nim zjem słodkości!!! Jak mnie ktoś zgani to się nie obrażę
MENU do 18:
- rano 2 kromeczki chleba pełnoziarnistego z twarożkiem i szczypiorkiem
( tu było ładnie:)
- później byłam w sklepie i kupiłam bułkę słodką z makiem, ale też kupiłam Milky Way, Snickersa, zupkę na bogato Knoor ;( i parę ciastek, szklanka soku marchwiowego.
Muszę się wytłumaczyć, że jestem przed @ i coś mnie napadło na słodkości bo wczoraj nic takiego nie miało miejsca.
Zauważyłam też że kiedy jestem zmęczona i brak mi energii to sięgam częściej po słodycze by dodać sobie sił.
Na razie mamy jakieś 1500 kalorii i dobrze, że w porę się opamiętałam, planuję zjeść jeszcze jakieś jabłko i wafle ryżowe. Za jakieś 2 godzinki biorę się tez za ćwiczenia z Denise Austin.
buziaki, idę Was poczytać!!
bigMarcy
27 sierpnia 2014, 18:32Kochana, ja jestem właśnie po @ :) Polecam zaopatrzyć się w zdrowsze przekąski na zaś... Najgorsze co może być to iść w te dni do sklepu, bo wtedy się kupi głupoty. Ja zabijałam ochotę na słodkie: suszonymi plastrami jabłka z cynamonem, twarożkiem z cynamonem, ciasteczkami owsianymi, rodzynkami, daktylami i sernikiem na jogurtach naturalnych :) I przetrwałam! :)