Z pracy wracałam dziś na nóżkach, około 20 min szybkim tempem więc myślę że dodatkowe 180 kcal spalone ![]()
Nie narzekam, nie mam ochoty na przekąski ani słodkości jedyne czego mi troszkę brakuje to chlebek i makarony, niestety...
Idę spać... jutro już wtorek :)
Dobranoc![]()
malinkapoziomka
9 października 2012, 13:39właśnie takie spacery są jednymi z lepszych ruchów. Zamiast podjeżdżać 1-2 przystanki, czy nie lepiej się przejść? Trzymaj się.