Poniedziałek i ważenie 😭😭😭. Przez tydzień deficyt kaloryczny jest. Zjadam między 1000 a 1500 kalorii. Waga pokazała kilogram więcej. Boję się już jeść, obym nie wpadła w jakąś psychozę. Pieczywo bardzo ograniczone, są dni że go nie ma. Dużo warzyw i soki. Masakra. Jakby tego było mało wczoraj przy myciu zębów wypadła mi koronka ze sztyftem . Nie miała baba kłopotów to ma, a co ma być normalnie 😭😭😭😭😭. Czeka mnie zrobienie implantu w miejscu prawej gornej trójki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zlotonaniebie
11 listopada 2024, 12:59Nie stawiaj na pospiech w odchudzaniu, bo to Cię tylko frustruje. Nie ma tak, że grzeczny tydzień i już jest spadek. Czasem trzeba czekać miesiąc czy dwa. Ja tak miałam. A potem już poszło szybciutko. Więc rób swoje, skoro wierzysz, że robisz dobrze. I zostaw wagę na miesiąc w spokoju.
Julka19602
11 listopada 2024, 13:28Dziękuję za wskazów w postępowaniu przy walce z kilogramami. :)))
dorotamala02
11 listopada 2024, 11:08Nie poddawaj się nadal trzymaj deficyt i jedz tak samo. Moja waga tak wczoraj mnie zdenerwowała a dziś spadła do ostatnio normalnego poziomu, więc po tygodniu bez zmian i mam nadzieję że trochę pójdzie w dół czego Ci życzę. Z zębami to wietrzna walka i ogromne wydatki bardzo współczuję. Głowa do góry, robimy swoje.
Julka19602
11 listopada 2024, 12:38Dziękuję Dorotko będę nadal walczyć, musi się udać. :))
ognik1958
11 listopada 2024, 07:44Diabeł top...w dzczegõłach coadz na myśli deficyt bo dla mnie jest to....różnica pomiędzy jadłem pomniejszonym o straty kalorii na ćwiczenia i straty metaboliczne i staram się by tego było dziennie taak minus 300....400 kcal powodzenia
Julka19602
11 listopada 2024, 08:07Mniej jem oraz jest to jedzenie mało kaloryczne. Ćwiczeń nie wykonuje i nie chodzę z kijkami które lubiłam. Stawy kolanowe do wymiany.😭
ognik1958
11 listopada 2024, 09:10Wiesz...stosuje dziesiąteczkę czynników sprzyjających utrzymania wagi i to skutkuje a jem te 2 tysi by było wszystkie mikroelementy i vitaminy ale...ćwiczę na spalanie a można to robić różnie byleby było spalanie i pilnuje bilansu po wszystkim również z uwzględnieniem spalania metabolicznego i...już 177 tygodni waga jak drut....waha się w zakresie jednego kilograma...ufff czego po zwałce i ci życzę🤪
luckaaa
11 listopada 2024, 07:25Pewnie tylko woda się zatrzymała. Spadek będzie z opóźnieniem. Z zębami to wiecznie kłopoty i wydatki…