Mimo że nadal nie czuję się dobrze mąż podrzucił mnie na rynek po jajka na święta oraz do mięsnego. Właśnie gotuję zimne nóżki. Po ugotowaniu zamroże a przed świętami rozmroże przegotuje i do miseczek. Mrożenie nie umniejsza potrawie. Kupiłam na obiad rybę i pani poleciła mi w panierce rybę z serem. Apetycznie wyglądało kupiłam 2 na test przedświąteczny. Zdecydowanie niesmaczne i nie kupię na wigilię. Mam pytanie czy wy korzystacie z półproduktów lub z potraw zakupionych na jarmarkach przedswiatecznych i co z jakością. Ja stwierdzam że nic nie zastąpi potraw przygotowanych samemu w domu/ lub przez rodzinkę ale wykonane własnoręcznie. Jutro zrobię listę potraw wigilijny świątecznych oraz listę potrzebnych zakupów . Grzyby suszone mam własne a z tego są trzy potrawy grzybowa z łazankami grzyby smazone w panierce i pierogi z grzybami i kapustą kiszoną. Wpadam w wir świątecznych przygotowan co prawda na kartce papieru ale zawsze. Dom postaram się ogarnąć do niedzieli poprzedzającej wigilię. Dostałam w prezencie mikołajkowy figurkę na kominek
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
eszaa
8 grudnia 2021, 05:40z ta galaretą przygotowywaną wczesniej to dobry patent, skorzystam :) Śliczna figurka
Joanna19651965
8 grudnia 2021, 00:49My część rzeczy robimy sami, a część zamawiamy w dwóch sprawdzonych restauracjach. Raz, że nie wszystko umiemy zrobić, dwa, że deficyt czasu.
Julka19602
8 grudnia 2021, 07:54Nie mam właśnie jakieś sprawdzonej restauracji. W tym roku już za pożno.
krolowamargot1
7 grudnia 2021, 21:45Ja chętnie zamawiam, ale w restauracjach. Na jarmarku mogę kupić kawałek ciasta czy dżem na spróbowanie, pierniki i grzane wino, ozdoby i jakiś nieznany smakołyk do spróbowania. Natomiast jeśli chodzi o święta, to tylko sprawdzone rzeczy.
Julka19602
8 grudnia 2021, 07:55Z restauracjami oferującym smaczne potrawy u mnie kiepsko. A szkoda bo można by 2 lub 3 potrawy zamówić. Pozdrawiam
Kaliaaaaa
7 grudnia 2021, 16:34Spróbuj może ryby w cieście francuskim. Ja robiłam w weekend i bardzo nam smakowało. Też w ramach testów przedswiatecznych- bo córka i mąż karpia nie jedzą, więc łosoś musi być:) u mnie był z pesto z suszonych pomidorów i migdałów ( ciasto i pesto gotowe, więc roboty tyle co zawinąć) Ale wiekszosc przepisów jest ze szpinakiem i to też może być dobre(ale znowu u mnie w domu kręcą nosem na szpinak). Ja bym nawet powiedziała że mrożenie czasem pomaga potrawie- mam wrażenie że mięso kruszeje, zrazy są np super po rozmrożeniu;) super że już lepiej
Julka19602
7 grudnia 2021, 16:47Dziękuję za podpowiedź. Spróbuję zrobić na kolację w piątek jako test.Pozdrawiam