Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Suplementy, Smacznie dopasowana, życie prywatne..

Vitlianki ! :)

Zauważyłam , że dużo większą popularnością cieszą się pamiętniki , w których opisywane jest życie prywatne, własne emocje i porażki aniżeli waga tyle, chcę tyle, zjadłam tyle...itd.
Dzisiaj opowiem o MOJEJ suplementacji i trochę o tym kim właściwie jestem i co robię.

SUPLEMENTY I WSPOMAGACZE

Duphalac Fruit

Z racji tego , iż mam problemy z wypróżnianiem ( zaparcia ) od 10 dni suplementuję się syropem Duphalac Fruit. Można powiedzieć , że syrop spełnia swoją funkcję, choć miałam nadzieję , że zwiększy ilość wypróżnień, ale niestety tylko je ułatwia. Wypróżnienia i tak pozostały w ilości 1 na 4-5 dni ( shit!). Ogólnie przez pierwsze dni miałam różne boleści w dolnej partii brzucha, ale później przeszło.

Cena : około 25 zł
Ocena 6/10 .


Be Slim 3 


Robiąc porządki w szufladzie znalazłam ten oto specyfik ( zużyłam tylko po 4 tabletki z blistra - widać jak długo miałam motywację :D ). Ogólnie tym razem miałam nie kupować wspaniałych specyfików, ale skoro i tak już leżał i czekał.... to czemu by nie spróbować ? Suplementację zaczęłam od poniedziałku ( 9 Maj ), tak samo jak miałam ruszyć z pomiarami i wpisami na vitalii... ale o tym później. W opakowaniu znajdują się 3 blistry z tabletkami do śniadania, obiadu i kolacji. Nigdy wcześniej nie korzystałam z tego specyfiku ( poza tymi 4 dniami ), więc nie wiem jaką ma skuteczność. 

Cena : pewnie coś około 40-50 zł

Ocena : ???


Pas wibrujący

Pas wibrujący mam dokładnie taki jak na zdjęciu. Jego działanie na pewno nie jest odchudzające. Ogólnie jest to pas domowy - nie profesjonalny . Pas służył mi jako masażer podczas miesiączkowania ( u mnie 1. dzień niestety bardzo bolesny :( ) . Ma funkcję ogrzewającą , różne stopnie intensywności i regulator czasu 15, 25 minut. Skóra po nim wydaje się być fajnie ujędrniona. Ogólnie może nie jest to super urządzenie dla osób odchudzających się, ale jak dla mnie łagodzi ból i ujędrnia skórę .

Cena : 2 lata temu płaciłam około 100 zł 

Ocena : 8/10


KREMY i WSPOMAGACZE... w tej chwili nie mam przy sobie opakowania więc dodam notkę później :)


SMACZNIE DOPASOWANA

Postanowiłam wykupić pakiet smacznie dopasowanej na 2-msce. Relacje z jadłospisów , trudności z przygotowania posiłków będę zdawać na bieżąco. Ogólnie dietę z Vitalią miałam rozpocząć od poniedziałku, ale mój jadłospis będzie gotowy dopiero w czwartek ( wykupiłam w poniedziałek o 7:30 ). Zrobiłam pomiary już wczoraj ( tak jak obiecywałam ) , ale pewnie wszystko ruszy od nowa wraz z dietą. Tak czy siak tak wyglądały pomiary z poniedziałku :

Waga początkowa to waga sprzed ostatniego wpisu na vitalii ( rok lub trochę ponad rok temu ). Tak naprawdę jestem na diecie od jakiś 2-3 tygodni. Początkowa waga wynosiła 75,5 kg. 


ĆWICZENIA

W domu posiadam jedynie rowerek. Ogólnie nie cierpię ćwiczyć. Bardzo jednak zmotywowało mnie zdanie z pamiętnika jednej vitalianki. Coś w stylu :


" Gdy chudniesz ładnie wyglądasz w ubraniach,

Gdy ćwiczysz ładnie wyglądasz nago."

:D:D:D]:>]:>]:>

U mnie wkrada się zawsze leń diabełek i słabo z tymi ćwiczeniami. Chętnie pływam i chodzę na saunę ( do sauny ???) . Staram się zrobić 60 basenów i 2x 15 minut w saunie. Chętnie jeżdżę na rowerze w terenie choć niezbyt długie dystanse ( 15 km ). 
Jeśli znacie fajne , proste i nie zbyt ciężkie ćwiczenia w domu to podzielcie się w komentarzach ! Chętnie przełamię się i wypróbuję czegoś nowego !


ŻYCIE PRYWATNE

Dane :

Wiek : 20 lat

Wzrost : 151 cm

Waga : 73,7 kg.

Studiuję zaocznie ZOOTECHNIKĘ. Pracuję w sklepie zoologicznym ( w dużej sieci ). Mieszkam z rodzicami, choć w większości sama się utrzymuję ( nie płacę jedynie za wodę i prąd). Mam hodowlę psów rasowych. Od 7 lat jestem z pewnym mężczyzną ( ? ). Różnie między nami bywa. Nieciekawie głównie ze względów religijnych, jako , że ja nie chodzę do kościoła - nie wierzę w intencję tego co jest tam odprawiane - zresztą tak jak cała moja rodzina. Próbowałam to zrozumieć , chodziłam do kościoła i naprawdę chciałam wierzyć w to wszystko tak jak On , ale nie udało się. Na temat mojego zdrowia mogę powiedzieć w tej chwili tyle , że mam mikrogroczulaka, który uciska przysadkę mózgową ( nieoperacyjne w Polsce ). Prawdopodobnie jestem bezpłodna i możliwe , że to przez to mam problemy z nadwagą - ale nigdy nie wiadomo. To są jedynie jakieś tam teorie i ogólnie nawet przestałam się już tym interesować ( dowiedziałam się o tym 4 lata temu).
Ogólnie to nie mam nic przeciwko kilku kilogramom więcej u ludzi o ile dobrze się czują w swoim ciele. Ja wstydzę się swojego ciała... przed ludźmi, przed rodziną, przed chłopakiem.. przed samą sobą..:(
Jednak w życiu zawsze jest tak, że gdy człowiek czegoś mieć nie może to bardzo tego pragnie. Ja pragnę swojego domu, rodziny i dzieci. ( choć zdaję sobie sprawę , że jestem za młoda i wiem, że gdyby nie świadomość, że tego mieć nie będę to wcale bym tego teraz nie chciała ). Pragnę tego cholernego pierścionka, ślubu i domu. Jednak mój facet nie potrafi tego zrozumieć ( to całkiem zrozumiałe ). Czasami mam dni chwilowej depresji i potrafię płakać nad swoim okrutnym losem. ( w tej chwili to dla mnie śmieszne - to tak jakbym była dwiema osobami na raz ) . Z tego powodu są głównie nasze kłótnie. Jakiś czas temu ubzdurałam sobie , że może warto wziąć ślub w 10 rocznicę ( 2019 roku ). Później mój ukochany powiedział, że on w ogóle nie wie czy tego chce :).  Temat ślubu się urwał, a my nadal jesteśmy razem i jest całkiem w porządku. ( po raz pierwszy zaczął mnie naprawdę wspierać w diecie , a nie tylko się śmiać , że i tak nie dam rady ).

Myślę , że kolejne problemy i radości życia codziennego wyjdą w trakcie poznawania siebie na vitalii ...



WCZORAJSZY DZIEŃ - DIETA - ĆWICZENIA

Nie wiem czy wszystko wpisałam. Trochę tego mało , możliwe że czegoś nie wpisałam...

Pamiętam :

Śniadanie : 2 parówki z fileta tarczyńskiego, 2 łyżeczki ketchupu, herbata

Obiad : 4 parówki z fileta tarczyńskiego, duży pomidor malinowy, suchar wasa, herbata.

Kolacja : 3 brzoskwinie, actimel, woda.

Wczoraj przejechałam 14 km rowerem + 25 minut pas ujędrniający na brzuchu. 

Wczoraj byłam w mieście i dowiedziałam się o rowerku " Hypoxi - trainer "

"Przyspiesza trzydziestokrotnie spalanie tkanki tłuszczowej w dolnej partii ciała (brzuch, pośladki, uda, łydki) w czasie wysiłku. W hermetycznie zamkniętej kapsule wbudowany rower stacjonarny umożliwia nam przyspieszone spalanie z jednoczesnym monitorowaniem czynności fizjologicznych organizmu (tętno, wykonywana praca i rozgrzanie mięśni). Przy optymalnym rozgrzaniu mięśni automatycznie włączane jest podciśnienie, co mobilizuje krew do mięśni ud, pośladków, brzucha oraz stóp. Tkanka tłuszczowa oscyluje od wewnątrz ku powierzchni skóry.

Wskazania:
Otyłość
Cellulit
Zespół zimnych stóp

Jest to idealny zabieg dla osób, które chcą odchudzić się, wyleczyć cellulit, dokrwć stopy naturalnie i w krótkim czasie.

30 minut treningu = 15 godzin ćwiczeń klasycznych "

Dzisiaj jadę na wypróbowanie tego wynalazku !!!  :D:D:D

Dziś również jadę na konsultację wyników badań krwi. Na pewno mam podwyższony cholesterol , a co dalej ? Nie znam się :)


Bardzo przepraszam za błędy. Wiem, że notka miała być wczoraj, ale padł mi internet. Dzielcie się spostrzeżeniami ! Buziaki ! <3:*

  • marta_kokocinska

    marta_kokocinska (pracownik Vitalia.pl)

    11 maja 2016, 10:21

    Dietetyk potrzebuje trochę czasu aby przygotować dietę ;) Życzę powodzenia i gdybyś miała jakieś pytania/wątpliwości to pamiętaj o naszych specjalistach :)

  • anoosia912

    anoosia912

    10 maja 2016, 20:47

    jestem około 9 cm wyższa, ale i cięższa :P uwielbiam pamiętniki osób, które mają podobne wymiary do moich! To mi daje kooopa :D ja też nie znoszę wszelkich ćwiczeń, ale ostatnio się przełamałam i biegam, choć przyznam, że byłam baaaardzo anty. O to mnie przekonało: http://jak-biegac.pl/plan-treningowy-dla-poczatkujacych-biegaczy. Ja mając 21 lat wyszłam za mąż świadomie i póki co nie żałuję, ale teraz z perspektywy czasu patrzęna to inaczej. :)

    • juliawalczak3

      juliawalczak3

      10 maja 2016, 22:01

      Ja niestety mam miseczkę G ... i niestety nawet w super sportowych stanikach ze Stanów o wartości 300 zł podczas biegu nic nie jest jak należy... Jest to duży dyskomfort, a nawet ból.. . Jesteśmy w tym shit'cie razem :) Obserwuje już twoje notki :)

    • anoosia912

      anoosia912

      11 maja 2016, 13:39

      ja jakoś daję rade,ale trudno sobie zębów nie wybić, przyznaję :D cycki to przekleństwo, a wszystkie dziewczyny marzą o takich :P

  • Rayen

    Rayen

    10 maja 2016, 12:05

    A juz się zastanawiałam czemu mam więcej kg i podobne wymiary :D A tu różnica wzrostu. Dieta z tego co widze u Ciebie monotonna. Parówki, parówki... :P

    • juliawalczak3

      juliawalczak3

      10 maja 2016, 16:03

      Kupiłam opakowanie i podzieliłam sobie tak aby zjeść i się nie marnowało :) . Chociaż to fakt nie mam fantazji... Smacznie dopasowana na szczęście zróżnicuję moja dietę :D Chociaż nie ma nic przeciwko jedzeniu parówek całymi dniami .... poza tym tłuszczem :D

  • Tygrysica.

    Tygrysica.

    10 maja 2016, 10:03

    podobny wzrost podobna waga :)

    • juliawalczak3

      juliawalczak3

      10 maja 2016, 10:07

      Budowa ciała chyba też podobna. Muszę wstawić jeszcze swoje zdjęcie ! :)

    • Tygrysica.

      Tygrysica.

      10 maja 2016, 12:35

      może razem bedziemy sie motywowac? :)

    • Tygrysica.

      Tygrysica.

      10 maja 2016, 12:36

      a i tez na smacznie dopasowanej :D

    • juliawalczak3

      juliawalczak3

      10 maja 2016, 16:03

      Oczywiście , że tak :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.