witam
Wczoraj wiecZorem nie mialam sily juz pisac,a zreszta nie bylo o czym...grzeszylam na kazdym kroku.
Zjadlam dwa racuchy na obiad,na sniadanie juz nie pamietam... A na kolacje surowke z jablka I marchwi.Malo pije,to jest moj duzy problem.zjadlam tez 1delicje,1 kostke czekolady- zla jestem na siebie- mialo nie byc slodyczy w poscie...ale to cala ja ,zero konsekwencji...
Nie moge siedziec w domu z dziecmi,bo podjadam.
Dzisiaj rano za pozno wstalam - moje sniadanie to banan I jablko zjedzone w samochodzie po drodze do pracy.
Teraz jestem w pracy jak to pisze.
Na obiad mam plan buraczki z cebulka podgrzewane na patelni.
Musze duzo wiecej pic...ale nie lubie wody,a na herbatke bez cukru tez nie reflektuje.
Zagladne wiecZorem,mam nadzieje...wczoraj mnie oczy bolaly...
natalia19851985
27 lutego 2016, 13:01kurde no !!! pij pij pij pij pij!!! ja wiem że to nie smaczne ale kurde musimy!! a herbatke jak lubisz słodką to może ze stevia pij. Zdrowa i nie ma kalorii. a słodka i to bardzo. i dziś błagam bez grzechów!! ja jak zgrzesze to sobie mówie że się odchudzam ale nie o wygląd tu chodzi tylko o zdrowie!! to nasz bieg po zdrowie więc trzymam kciuki bardzo mocno !! i brniemy do przodu!! mam nadzije ze kiedy ja bede grzeszyć to mi nabruzgasz!! a nie żadne a zdarzyło się !! pozdrawiam