Dzisiaj nie mam się czym pochwalić. Waga rano wskazywała tyle samo co wczoraj.
I diety raczej nie trzymałam:( Nawet nie będę pisać co jadłam, ale były w tym delicje, ciastka francuskie z wiśniami i kisiel.
Miałam dzisiaj niezbyt dobry dzień.
Na szczęście jutro długi weekend. W dni wolne, jak cała rodzina jest w domu jakoś łatwiej mi wytrwać na diecie.
Flipchart
6 stycznia 2012, 17:43Każdy ma chwile słabości :) Każdy dzień jest lepszy jednak od poprzedniego na swój sposób :)
ArtBlock
6 stycznia 2012, 10:48Ja mam podobnie. Jak jest dzień wolny i rodzina w domu siedzi, to nie mam ochoty podjadać. Najgorzej, gdy jestem w domu sama. Oj, ile cierpliwości i silnej woli potrzebuje... Wtedy jednak staram się czymś zająć :D Powodzenia z dietą :D
leilik
5 stycznia 2012, 23:34Powodzenia zycze :) dzisiaj w miare dobrze mi poszlo, wymienilam jeden posilek na inny, bo mi sie nie chcialo brokula gotowac, a wczesniej nie mialam czasu na lunch :) pozdrawiam i polecam sie na przyszlosc :)
.Margolcia.
5 stycznia 2012, 20:57A ja kiedy mam wolny weekend to ciągle krążę wokoł lodówki...wole dni pracujące ;-)