Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Na nowej, wyboistej jeszcze drodze życia


Rozstałam się z facetem.

Byłam przekonana, że wynikający z tego nienajlepszy nastrój, a także gorączkowe przewożenie, przepakowywanie i rozkładanie rzeczy (jak przy każdej przeprowadzce - kiedy nazbierałam cały ten dobytek?!), oraz inne błyskawiczne zmiany związane z życiem prywatno- osobistym, zrujnują doszczętnie moją dietę, i tak już mocno kulejącą.

Tymczasem, zebrałam się w sobie, upchnęłam zapasik zdrowego pożywienia do lodówki, i dzielnie się trzymam w reżimie dietetycznym.

Dzisiejsze menu:

Śniadanie- bułka z twarożkiem, pomidorem i ogórkiem

Przekąska- zupa kalafiorowa z koperkiem

Obiad- młode ziemniaki, jajko sadzone, fasolka szparagowa, botwinka

Podwieczorek- makaron z kurczakiem, fasolką i szpinakiem (mała porcja)

Kolacja- fit burger: bułka, pieczone kurczę, zieleninka, pomidor, ogórek.

Voila!
  • optymistka1997

    optymistka1997

    9 czerwca 2013, 19:09

    Jak dobrze, że się nie poddajesz i trwasz w swoich postanowieniach. Niedługo sama zaczniesz podziwiać swoje samozaparcie i wytrwałość, zobaczysz :-) Przyjemnego wieczoru ;*

  • ita1987

    ita1987

    9 czerwca 2013, 19:02

    Podziwiam, że pomimo kryzysu osobistego nie poddajesz się.. ;-) pozdrawiam ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.