Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kroki do przodu, tylko i wyłącznie!


Tak. Z dumą stwierdzam, że ustabilizowałam się już po świąteczno-sylwestrowym szaleństwie.

Stopniowo wprowadziłam dietę na właściwe tory, a także przeprosiłam się z dresem i adidasami. Cały tydzień ładnie rozplanowany treningowo: wczoraj stretching, dziś sexy dance, w czwartek planuję wypróbować callanetics, w piątek- zumba. 

Zjedzone dziś:

Późne śniadanie: makaron z łososiem, rukolą i gruszką
Obiad: To samo, w większym rozmiarze :-)
Podwieczorek: Grzanka z jajkiem i warzywami
Kolacja: w planie kanapka z pieczonym kurczakiem i zieleniną.

Jest dobrze. Będzie lepiej.


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.