Witajcie!
Do wczorajszej aktywności fizycznej mogę zaliczyć:
- wejście na 6 piętro po schodach;
- zejście z 6 piętra po schodach (ponoć schodzenie więcej daje niż wchodzenie );
- prawie 8-kilometrowy spacer;
- 1 min plank (rozbity na trzy części);
- kolejna (3-minutowa) próba hula hop - doszłam do wniosku, że koniecznie muszę kupić nowe;
- 30 przysiadów z obciążeniem.
Mam bardzo wygodne buty, jednak skarpetki były trochę szorstkie, co doprowadziło do bólu palców u stóp Muszę chyba wymienić zawartość swojej bieliźniarki na czysto bawełnianą, lub po prostu miękką
Oj głupia ja, głupia.... Zapomniałam dzisiaj zabrać mieszanki płatków na śniadanie. Będę musiała się ratować zwykłymi kukurydzianymi, z drugiej strony tak ich dawno nie jadłam, że będzie to miła odmiana.
Przydałoby się kupić jakieś nowe jeansy, ale zrobię to dopiero jak uda mi się trochę schudnąć- taka nagroda :D
Tymczasem muszę kupić nową myszkę i znaleźć niewielkie kombinerki aby wyciągnąć z gniazda usb to co zostało z odbiornika... przy próbie wyciągnięcia aby podpiąć inną, chip z plastikiem wyleciał, ale metalowa obudowa wtyczki została w gnieździe...
Pozdrawiam!! :D
roogirl
10 marca 2016, 21:22Twoja aktywność bardzo mi się podoba :)
Joanna_1988
10 marca 2016, 22:47Staram się jak mogę :D Jeśli nie mam czasu na ćwiczenia to przynajmniej żeby po tych schodach się przejść ;)
angelisia69
10 marca 2016, 14:35no to zakupkow masz do zrobienia :P ja skarpetki wrecz kolejkcjonuje,uwielbiam nowe w fikusne wzory
Joanna_1988
10 marca 2016, 14:38Kiedyś też miałam całą masę: wszystkie kolory tęczy, misie, koty, kwadraty :) Ale teraz muszę patrzeć przede wszystkim na wygodę :P
angelisia69
10 marca 2016, 14:40mi tam we wszystkich dobrze,jedynie do cwiczen mam bawelne zeby stopa oddychala