Życie to gra. Gra ma swoje zasady. Celem gry jest bycie szczęśliwym.
Jeśli nie wiesz, co jest celem gry i jakie są jej zasady, musisz przegrać.
Zasady mojej gry stoją ze sobą w sprzeczności. Cenię zdrowy tryb życia i aktywność fizyczną na równi z leżeniem do góry brzuchem i opychaniem się słodkościami. Nie będę szczęśliwa, dopóki nie dokonam wyboru...
Limit kalorii w zeszłym tygodniu przekroczony o 1300 kcal. Zemsta wagi? +0,7 kg, bo zabawa tkwi w Toffifee. Wróciłam zatem do wagi z 1 listopada. Sens i logika? Nie stwierdzono.
Florentinaa
29 listopada 2016, 23:36oj tak. ale krok we wlasciwym kierunku cenny mimo wpadek
angelisia69
23 listopada 2016, 13:27oj ty,mi juz brak slow na komentarze o napadach.Szkoda mi ze sie tyle starasz,masz pojecie o zdrowiu a jednak je sobie niszczysz :( nie przemowisz tej kobiecie do rozsadku :P
majdeczk
22 listopada 2016, 22:08Zabrzmi to moze extramalnie, ale sprobuj diety weganskiej ;) Polecam film i ksiazke kucharska forks over knives, to odmienilo moje zycie ;)))) Pozdrawiam i zycze powodzenia z dieta ;D;D;D;D Walcz Kochana dalej, warto!
j.lisicka
23 listopada 2016, 12:03Dzięki :) Nie jestem na tyle odważna, o ile mogłabym na upartego zrezygnować z mięsa (choć lubię), to jednak pozostałe produkty odzwierzęce mają stałe miejsce w moim sercu :*