Z niedozwolonych rzeczy zjadłam dziś kulkę Lindt Lindor mleczną i trzy ciastka Kruche domowe Delicpol (razem jakieś 284 kcal )
Poza tym:
07:30 jajecznica z 3 jaj z cebulką na kawałeczku masła, kromka chleba żytniego ze słonecznikiem
10:30 kefir, jabłko
13:30 dwa kotlety mielone (bez bułki - zastąpiłam otrębami i panierki), 300 g warzyw chińskich na wodzie
16:30 sok Tymbark Vega Słoneczny Meksyk
20:00 serek wiejski z garstką rodzynek i słonecznika, kromka chleba żytniego ze słonecznikiem i dżemem brzoskwiniowym
Zrobiłam sobie grzywkę! Miałam już epizody ukośnej grzywki, ale takiej prostej nie nosiłam już jakieś 15 lat (zmora dzieciństwa). A teraz mi się coś uwidziało i oto efekty:
w kucyku
i bez
(Nie wiem, co się dzieje, nie mogę kliknąć, żeby zmniejszyć...)
to jeszcze mój FitCat
Angela104
3 marca 2014, 13:45hehe ;d poważnie 7 days ;/ tylko dlatego , że nie zdążyłam zrobić śniadania do szkoły ;/
virginia87
3 marca 2014, 09:02w rozpuszczonych świetnie! fajny ten fit kocur :)
Angela104
2 marca 2014, 23:24W życiu bym ci nie dała 25 lat ;P wyglądasz bardzo młodziutko ;) śliczny kotek , ja tez mam czarnego ^^ ;D