Ale te dni lecą. Już niedługo święta :)))a my nie mamy pomysłu na urlop...Sylwester tez nie zaplanowany. Zawsze wszystko w ostatniej chwili...
W pracy wzgledńy spokój. Zajęłam sie swoimi sprawami. Kierownik biegał cały dzień coś załatwiał...wiec luz.
Szukałam dziś sobie w ramach prezentu - torebki skórzanej, czarnej z długim paskiem, zeby przełożyć przez ramie. Znalazłam kilka opcji, może jutro zamowie...
Dziś w menu:
Owsianka
Kawa z mlekiem
Rumianek
Sałatka (sałata lodowa, wędzony kurczak, pomidor, soczewica, czerwona fasola)- w pudełeczku do pracy wzięłam:)
Jabłko
Serek wiejski
Kawa
Miseczka rosołu
Sałatka typu greckiego z wędzonym kurczakiem i kasza jaglana
Woda, rumianek
Ćwiczenia:
Callanetics
60 przysiadów
50 brzuszków
Dobranoc i miłego dnia:)
Skania79
11 grudnia 2013, 20:50Dżenks :))) Robisz wyzwanie przysiadowe?
doublebagger
11 grudnia 2013, 13:57Ja też nigdy nie planuje sylwestra, tak jest zdecydowanie najlepiej :)
tarantula1973
11 grudnia 2013, 10:17Ja tam nigdy sylwestra nie planuję, zawsze spontan i okazuje się, że jest zajefajnie :) Też poszukiwałam czarnej, fajnej torebki...w końcu kupiłam w Diversie...jedyna, która mi odpowiadała. Inne albo nie taki kształt albo cena nie taka....Ale z tej jestem zadowolona, wiadomo, to nie skóra ale jest solidna.
zapomnij.o.tym
11 grudnia 2013, 10:02Spokojnie, też nie mam pojęcia co będę robić w sylwestra :D świetnie Ci idzie :)
OnceAgain
11 grudnia 2013, 09:05Fajnie jak szef zalatany :) przynajmniej dupy nam nie zawraca :)
Melycha
11 grudnia 2013, 07:46A ja ani pomysłu na święta ani na sylwester, w zeszłym roku ja organizowałam imprezę - wyszła super, a tym roku mamy jedno zaproszenie, jedno wiem, że nie będzie w tym roku hucznej imprezy, coś na spokojnie
doublebagger
11 grudnia 2013, 00:43Też jestem ogromnie ciekawa efektów, koniecznie musisz dodać na koniec zdjęcia :)
vickybarcelona
10 grudnia 2013, 23:38ciekawa jestem efektow callanaeticsu, wiem ze na Vitalii 'cytrynowaaa" osiagnela cwiczac go spory sukces w ksztalotowaniu ciała:)