hej ;)
dzis spojrzałam w kalendarz i jakoś mi dopiero w główce zaświtało, że zostało równiutko 2 tygodnie do świąt...wiec pomyślałam, zę podejmę wyzwanie.spróbuje chcoiaż przez te dwa tygodnie tak na prawdę dobrze sie odzywiac i nie podjadac, co ma miejsce ostatnio codziennie.coś gotuje i ciach łyzka za łyzka jakiegos sosu ląduje w buzi. potem to nawet obiadu mi sie nie chce jeść jak to popróbuje. a więc zaczynam. solidne dwa tygodnie przede mną. z resztą nie robię tego tylko dla siebie, ale też w końcu chce sie pokazać w domku rodzinnym. cała rodzinka sie zjeżdża i w ogole....
weekend minął ogólnie spokojnie. odpoczywałam. wydałam mnostwo kasy na zakupy, kupiłam kurtkę zimową...i tu uwaga-kolor brudny róż. nigdy nie przepadałam za takimi kolorami, ale przymierzyłam i bardzo mi sie podoba!
w piątek i sobotę byłam w klubie. wczoraj mieliśmy iść na łyzwy, ale w końcu poszlismy do znajomych. i znow jest poniedziałek. nowy tydzień;)wbrew powszechnie znienawidzonego dnia jakim jest poniedziałek, to ja lubie ten dzien, bo zawsze lubiłam zaczynać coś od nowego tygodnia, od pierwszego czy od Nowego Roku....
w pracy w miarę ok.
pozdrawiam Was cieplutko w ten mroźny dzionek znad kubka gorącej pysznej zielonej herbaty z pigwą;))
miłego dzionka;))
dzis spojrzałam w kalendarz i jakoś mi dopiero w główce zaświtało, że zostało równiutko 2 tygodnie do świąt...wiec pomyślałam, zę podejmę wyzwanie.spróbuje chcoiaż przez te dwa tygodnie tak na prawdę dobrze sie odzywiac i nie podjadac, co ma miejsce ostatnio codziennie.coś gotuje i ciach łyzka za łyzka jakiegos sosu ląduje w buzi. potem to nawet obiadu mi sie nie chce jeść jak to popróbuje. a więc zaczynam. solidne dwa tygodnie przede mną. z resztą nie robię tego tylko dla siebie, ale też w końcu chce sie pokazać w domku rodzinnym. cała rodzinka sie zjeżdża i w ogole....
weekend minął ogólnie spokojnie. odpoczywałam. wydałam mnostwo kasy na zakupy, kupiłam kurtkę zimową...i tu uwaga-kolor brudny róż. nigdy nie przepadałam za takimi kolorami, ale przymierzyłam i bardzo mi sie podoba!
w piątek i sobotę byłam w klubie. wczoraj mieliśmy iść na łyzwy, ale w końcu poszlismy do znajomych. i znow jest poniedziałek. nowy tydzień;)wbrew powszechnie znienawidzonego dnia jakim jest poniedziałek, to ja lubie ten dzien, bo zawsze lubiłam zaczynać coś od nowego tygodnia, od pierwszego czy od Nowego Roku....
w pracy w miarę ok.
pozdrawiam Was cieplutko w ten mroźny dzionek znad kubka gorącej pysznej zielonej herbaty z pigwą;))
miłego dzionka;))
Milena.milena1
11 grudnia 2012, 16:01Ja tez mam postanowienie, ze do Swiat na wadze bedzie 72 kg i oczywiscie nie obraze sie jak bedzie mniej ;-) Co do poniedzialku to ja tez lubie ten dzien, bo w weekendy i tak zazwyczaj jestem w pracy :-/ Pozdrawiam :-)
mili80
11 grudnia 2012, 14:38Wstaw zdjęcie kurteczki, bo ja też poluje na płaszczyk zimowy :)) Super weekendzior :)
Cookie89
11 grudnia 2012, 11:11Chyba też muszę sobie tak postanowić :D
Blama
10 grudnia 2012, 18:27masakra jak to leci szybko... 2 tygodnie.. damy radę :)) buźka
WildBlackberry
10 grudnia 2012, 15:07tylko 2 tyg. ech...
Lizze85
10 grudnia 2012, 15:02Rób zdjęcie kurtki, chcę ja zobaczyć :) Miłego dnia :):*
wikieliwero
10 grudnia 2012, 13:26mi też weekend minął bardzo szybko. Chociaż wolałabym by tydzień pracy szybko tak mijał :D hihi. Życzę powodzenia i będę trzymać kciuki by się udało :) Święta faktycznie 2 tyg jeszcze nad się tak nie zastanawiałam :)
ines500
10 grudnia 2012, 12:52Czas leci bardzo szybko, ale to dobrze, bliżej do świąt i do odpoczynku ;)) trzymam kciuki żeby się udało ;)
OnceAgain
10 grudnia 2012, 12:17Oj tak święta są coraz bliżej :). Pokaż się nam w tej kurteczce ;)