hejka lasencje;)
ale dziś sie nabiegałam.łohhoo;)
wstałam wcześniej niż zwykle i zjadłam w domku sniadanie( jogurt z musli własnej robotki i banan oraz kawusia), bo od razu na 7 było szkolenie, a potem nie chciałam czegoś jeść na szybko.
po szkoleniu ok 10 zjadłam serek wiejski z pomidorem i 2 jabłka.
po II sniadanku siedziałam w papierzyskach az do 15, po czym pobiegłam na umówioną wizyte do dietetyczki. teraz jest jakaś akcja że do końca listopada sa wizyty za darmo. Nie wiem czy tu można pisać nazwami firm. pewnie słyszałyście, bo głośno przynajmniej u mnie w mieście jest o tym...
i co mi kochana pani powiedziała?zrobiła wywiad na początek, kazała zdjąć buty, skarpetki i wejść na wagę. po czym oznajmiła, że moja waga jest prawidłowa.
waga 63,1 (przed okresem)
nadmiar tłuszczu- tylko 0,83 kg (pani powiedziala, ze ona sama ma więcej;))
i że mam teraz zatrzymaną wodę ok 3,1 kg- bo lada dzień okres.
a poza tym powiedziała, że moja budowa to gruszka i tłuszczyk będzie sie odkładał na udach, pupie i brzuchu, ale ona teraz widzi świetną i proporcjonalną budowę. zapytała, co jem, czy dużo pije wody. pochwaliła, że super dobieram składniki. na śniadanko powinno sie jeść węglowodany, obiad białko+węglowodany i kolacja lekka:białko. 3 porcje warzyw i owoców dziennie. 1,5 litra wody dziennie. nie solić, dużo przypraw, soki tylko wyciskane.
wiecie jak sie cieszę, że wszystko gra!oczywiście nie osiądę na laurach tylko dalej będę zdrowo się odzywiać!!!
po wizycie przyszłam do domku. Luby zrobił mi obiadek-surówka z kapusty pekińskiej, ryż i grillowana pierś z kurczaka;)
aaa i niedawno wróciłam z silowni. dziś krótko, bo jeszcze muszę popracować. biegałam na bieżni 20 minut, stepper 15 minut i spinning 20.
a przed chwilą jogurt z płatkami owsianymi;)
ale napisałam! nie wiem, czy komuś będzie się chcialo czytać taki długi wpis...
ale dzis jestem podjarana!!!
miłego wieczorku;)
ale dziś sie nabiegałam.łohhoo;)
wstałam wcześniej niż zwykle i zjadłam w domku sniadanie( jogurt z musli własnej robotki i banan oraz kawusia), bo od razu na 7 było szkolenie, a potem nie chciałam czegoś jeść na szybko.
po szkoleniu ok 10 zjadłam serek wiejski z pomidorem i 2 jabłka.
po II sniadanku siedziałam w papierzyskach az do 15, po czym pobiegłam na umówioną wizyte do dietetyczki. teraz jest jakaś akcja że do końca listopada sa wizyty za darmo. Nie wiem czy tu można pisać nazwami firm. pewnie słyszałyście, bo głośno przynajmniej u mnie w mieście jest o tym...
i co mi kochana pani powiedziała?zrobiła wywiad na początek, kazała zdjąć buty, skarpetki i wejść na wagę. po czym oznajmiła, że moja waga jest prawidłowa.
waga 63,1 (przed okresem)
nadmiar tłuszczu- tylko 0,83 kg (pani powiedziala, ze ona sama ma więcej;))
i że mam teraz zatrzymaną wodę ok 3,1 kg- bo lada dzień okres.
a poza tym powiedziała, że moja budowa to gruszka i tłuszczyk będzie sie odkładał na udach, pupie i brzuchu, ale ona teraz widzi świetną i proporcjonalną budowę. zapytała, co jem, czy dużo pije wody. pochwaliła, że super dobieram składniki. na śniadanko powinno sie jeść węglowodany, obiad białko+węglowodany i kolacja lekka:białko. 3 porcje warzyw i owoców dziennie. 1,5 litra wody dziennie. nie solić, dużo przypraw, soki tylko wyciskane.
wiecie jak sie cieszę, że wszystko gra!oczywiście nie osiądę na laurach tylko dalej będę zdrowo się odzywiać!!!
po wizycie przyszłam do domku. Luby zrobił mi obiadek-surówka z kapusty pekińskiej, ryż i grillowana pierś z kurczaka;)
aaa i niedawno wróciłam z silowni. dziś krótko, bo jeszcze muszę popracować. biegałam na bieżni 20 minut, stepper 15 minut i spinning 20.
a przed chwilą jogurt z płatkami owsianymi;)
ale napisałam! nie wiem, czy komuś będzie się chcialo czytać taki długi wpis...
ale dzis jestem podjarana!!!
miłego wieczorku;)
magdade
28 listopada 2012, 14:05hej, widac u Ciebie checi i musisz byc niesamowicie pozytywna i pelna energii! tak trzymac :) i juz szukam w necie darmowej dietetyczki u mnie ;)
jankaq
14 listopada 2012, 21:11tak Karolino;) to ta akcja! ;)ciekawa tez jestem ile po okresie schodzi wody, szukałam w necie, ale nie ma takich informacji. powiedziałam jej tez , że jedyne zastrzeżenie mam do swoich ud. powiedziała, że tam własnie zbiera się woda. pozostaje cwiczyć i pić duuuzo wody i wszystko inne jak do tej pory. 3mam kciuki za Twoją wizyte. na pewno wszystko będzie ok;)
koralina1987
14 listopada 2012, 20:59uwaga nadwaga? to ta akcja bezpłatna? ja w piatek mam wizytę....boze niech mi powie to samo co tobie!!!
suuunshine
14 listopada 2012, 20:05przeczytałam:) fajnie,że wszystko w normie,że czegoś nowego się dowiedziałaś:) pyszne menu :)
Pokerusia
14 listopada 2012, 19:51to się chwali;D