Witajcie ;)
Dziś znow udalo mi sie pieknie przekoczowac dzien. Sporo ruchu plus dodatkowa dawka ruchu na noc, ponad 1,5 intensywnego spaceru ;).
Z jedzonkiem tez dalam rade. Zadbego podjadania, udogodnien w formie czekolady.
Menu;
*pięć soczystych kiwi
*bodajże pol kg piersi z kurczaka w papirusie ziolowo-czosnkowym
*dwa jablka z cynamonem
Do teraz jestem taka pelna ze jej. Mialam zjesc jeszcze z 2-4 jajka ale nie wcisnelabym w brzuchola ;) chociaz jest potezny xD hahhah
Wrocilam z dieta do gry i bardzo mnie to cieszy ze po porazce wrocilam na dobry tor. Niedawno slyszalam slowa ktore ostaly sie w pamieci
" Nie warto roztrząsać porażki ani sie nad nią uzalac
Dalej sie jest w grze, wiec gram by wygrać"
Czy jakoś tak to szlo ;)
Życzę Wam spokojnej nocki ;)
piatek55
6 marca 2014, 17:20Super słowa ;) Powodzonka! ;)
ona1991wawa
6 marca 2014, 12:47powodzenia :) najwazniejsze, żeby się nie poddac po porazce ona powinna nas zmotywowac do większej walki o siebie :)
kingulka1990
6 marca 2014, 10:31Super, że trzymasz się w postanowienach ;) To najważniejsze !! Trzymam kciuki !