tak bardzo skipuałam się na myśleniu o odchudzaniu, że od dostatniego razu utyłam. Zamiast 55,5 teraz ważę 66,1.
Z odchudzania przed ślubem tez nici :(
na szczęście mąż wyjeżdża od poniedziałku i w spokoju moge przystapic do planu redukcyjnego.
Zobaczymy.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.