robię 100 brzuszków, 50 rano i 50 wieczorem, ale zmuszam się straszliwie.
Gorzej niestety z jedzeniem, staram się panować, jem zdrowo, ale zdecydowanie za dużo.
Jeszcze tylko 1,5 miesiąca i WAKACJE- normalnie nie mogę się doczekać. Aktualnie działam na 200% i muszę mieć czas, żeby odpuścić bo zwariuję:)
pozdrawiam chudzinki
izulka710
14 maja 2012, 14:07Twardzielka z Ciebie tak zrywać się na kije!!!Szacunek koleżanko:))
Tulipanoza
14 maja 2012, 09:31podziwiam cię ja jak wstanę o 6 rano to szykuję siebie i siostrę do szkoły i niewiele czasu zostaje na coś innego to sobie chociaz hula hop pokręcę.
MajowaStokrotka
14 maja 2012, 06:48Niezła jesteś:)Ja wstaję o 6 i wyruszam na spacer z kijkami.Ale zgadzam się z tym, że daje to niesamowitego powera na cały dzień:)