Kochane Babeczki
Dzisiaj jest okropny dzień, mama dziś od rana nie ma humoru. Daę jej smakołyki , podkładam gazetki i nic. Rwie się do domu,mówi ,że jest super zdrowa i sobie poradzi,a ledwo o lasce chodzi i zapomina. Jak ja mam ją samą zostawić. Gra na moich emocjach popłakałam się - ja z żalu - a ona ze złości. Nie rozumie ,że musi być pod opieką. Wiecie co, to jest koszmar. Najgorsze jest to ,że wczoraj było wszystko super, normalne myśli ,a dziś od rana zupełnie inaczej i nie chce się to skończyc. Przeważnie po śnie zmieniają sie jej humory, a zasnąć jakoś nie może ,a tak naprawdę to nie chce. Ta demencja to jest cos okropnego. Niszczy nie tylko chorego,ale ruinuje wszystkich dookoła. Mówi jakim to ona jest dobrym aniołem, a ja taka niewdzięcznica. Kurczę ! W życiu bym nie pomyslała,że za swoje dobre serce,teraz już za 8 miesięcy najlepszego jej traktowanie, wożenia po lekarzach ,leczenia,stwarzania rozrywek itp. takie coś mnie za to spotka. Niewdzięczność i chyba nienawiść - jak tu razem być pod jednym dachem dzień i noc. Siostra, chociaz jesteśmy w jednym mieście ,nawet na trochę mnie nie zastępuje - a obiecała ,że codziennie będzie przychodzic ,żeby być z mamą. To pracuje, jak ma wolne jedzie na dzialke, to ma inne sprawy - wszystko na mnie zwaliła, To tak samo jak byłam 2 miesiące po operacji raka z trzydziesto centymetrową raną - a ona mi przywiozła mamę, która nawet nie poznawała ludzi - a ja sie miałam zaopiekować mamą choć rana mnie strasznie bolała źle sie goiła a robic trzeba było. teraz już mija prawie 8 miesięcy mojej opieki nad mamą. Nawet na moją kontrolę rakową muszę ją na wózku zabierać , bo ona nie może zostać sama w domu. a teraz sobie umyśliła, że chce sama mieszkac swobodnie , bo już ma dość naszej opiekuńczości.
Nie mam siły na zajęcie się sobą.
Przesyłam Wam całuski _ Iwonka
kacper3
9 maja 2015, 08:41Kochana to sie bedzie powtarzslo, to jest zupelnie normalne w tej chorobie a to jeszcze nie najgorsze. Musisz poszukac pomocy, opiekunki albo jak pisza inne dziewczyny....wiem ze chcesz to odwlec i sama sie zajac mama, ale ty pomysl o sobie poki mozesz, nie da sie byc twardym zawsze. Pozdrawiam
ckopiec2013
9 maja 2015, 08:23Musisz być przygotowana, takie dni będą się powtarzać, przykre jest to,że cały ciężar tej opieki spada na Ciebie.Musisz definitywnie rozmówić się z siostrą, jak ma ta opieka wyglądać dalej. Ciebie opuszczają siły, a siostra nawet mamy nie odwiedzi, to przykre, trzymaj się dzielnie, poniżej świetne rady koleżanek, warto przemyśleć.
Dorota1953
8 maja 2015, 21:51Bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy, ale niestety w najbliższym czasie nie będzie wcale lepiej, a wręcz przeciwnie jeszcze gorzej. Wiem co mówię, bo w wieku 22 lat opiekowałam się swoją babcią też z demencją. Dziwię się Twojej siostrze, ze nie poczuwa się do obowiązku pomocy, a jeszcze zachowała się poniżej krytyki jak byłaś po operacji. Siostrzyczkę możesz jednak trochę postraszyć. Powiedz jej, ze jak nie pomoże Ci w opiece, to będziesz musiała oddać mamę do Donu Opieki bo nie dajesz sobie sama rady. Chcesz ją dać do dobrego domu, a to kosztuje, więc ona będzie musiała dokładać się do opłat. Jak Ci powie, ze nie zamierza partycypować w kosztach, to powiedz, że wystąpisz na drogę sądową i będzie musiała. Spróbuj może to pomoże. Pomyśl też o sobie. Wszelkiego rodzaju stresy nie są wskazane po chorobie nowotworowej. Miłego wieczoru :)
marii1955
8 maja 2015, 23:19I właśnie - świetny pomysł , nooo świetny ... przemyśl to Iwonko i działaj ... niech sobie siostrzyczka nie myśli , że jest taka bezkarna ... na to są przepisy ...
jolaps
8 maja 2015, 21:45Wyżaliłaś się i bardzo dobrze. Musisz sobie uświadomić że mama jest osobą chorą. Wiem że to wiesz ale ciągle jesteś dobrą córeczką mamusi i oczekujesz, że za dobre sprawowanie zostaniesz nagrodzona. Czasem może się tak zdarzyć ale nie oczekuj tego. Choroba,jak widać, postępuje a Ty już nie masz siły i chyba zaczyna Cię to przerastać. Może czas rozważyć jakiś ośrodek opieki. Często byś mamę odwiedzała ale nie miałabyś jej na codzień. Doradź się w tej sprawie. Moją ciocia w takim ośrodku spędziła parę lat i nawet o tym nie wiedziała.
andzia.28.05.
8 maja 2015, 21:41A może postarajcie się o pobyt dla niej w ośrodku opiekuńczo-pielęgnacyjnym. Moja babcia też jest nie do zniesienia. Jej córka zabrała ją na własne żądanie z takiego ośrodka właśnie i przywiozła do nas (swojego brata) i zostawiła. Teraz nawet nie zadzwoni i nie przyjedzie. Ale złożyliśmy papiery do innego ośrodka i czekamy. Taka osoba zabierana jest tam na okres 3-5 miesięcy z możliwością przedłużenia pobytu.
olenka93m
8 maja 2015, 21:23Kochana demencja jest straszną chorobą, obserwuje ją na co dzień.... musisz być kochana silna, pamiętaj Twoja Mama Cię Bardzo Kocha i na pewno w serduszku to ma, to choroba ją niszczy. Szkoda, że Twoja siostra się nie angażuje w pomoc przy mamie. Może spróbuj z nią jeszcze raz porozmawiać, we dwie będzie wam dużo łatwiej. Może ona sama nie wie jak może ci pomóc, może nie chce się wtrącać?
Nathasza
8 maja 2015, 21:03Pomysle Iwonko ze Twoja mama jest jak male dziecko, male dzieci tez czasem mowia ze nienawidza rodzicow choc to w ogole nie jest prawda. Bardzo mi przykro ze musisz sie sama mama zajmowac - nie masz mozliwosci zeby ktos przyszedl i troche Ci dopomogl - ktos z opieki spolecznej, nie wiem jak to funkcjonuje u was. Moze nawet nie mowic po polsku, wezmie mame na spacer, zawsze troche odsapniesz. a siostra naprawde sie niefajnie zachowala - ale pomysl ze dobre uczynki do nas wracaja i zle tez beda sie odbijac. Jestes wspaniala i dzielna, swietna z Ciebie corka!
marii1955
8 maja 2015, 20:56Kochana moja - licz się z tym , że będzie jeszcze gorzej , niestety :( I nie przejmuj się tym , co mówi Mama - ona nawet tego potem nie pamięta , naprawdę ... puszczaj to koło uszu i już - nie masz innego wyjścia , bo się zamartwisz ... Jeszcze się nie uodporniłaś na te mamine narzekania ? Wiezr mi - ONA NIE WIE CO MÓWI , a mówi co jej ślina na język przyniesie ... Wiesz co Beatko - dziwię się Tobie , że przyjęłaś Mamę do siebie w takim momencie swojego zdrowia ... a Twoja siostra , to SZUJA , kręt i kobieta bez serca ... To nie siostra , to obca osoba - która patrzy tylko swojego dobra ... oddać Ci Mamę pod dach , gdy Ty sama potrzebowałaś wsparcia ? Na dodatek zrobiła to - tak sprytnie i podstępnie , że na Twoim miejscu bym to gdzieś zgłosiła - aby poczuła się do obowiązku opieki nad Mamą . Wykorzystała Twoje dobre serce i tyyyle Ci obiecywała , mówiła o wsparciu - a teraz co? A nic ... Jaka jestem na nią zła , bo jak tak można - SIOSTRA CIEBIE NIE SZANUJE , pamiętaj o tym ZAWSZE i nie bądz dalej naiwna , nie daj się je podejść , bo Ty masz za miękkie serce - a jak sama widzisz tu potrzebna jest siła i "twarda d...pa" , życie nas nie rozpieszcza . A co na to Twój Mąż? Powinien ON zrobić z siostrą porządek i powiedzieć jej do słuchu , trochę postraszyć - niech się poczuwa do obowiązku ... bo po spadek PRZYJDZIE PIERWSZA i to biegiem przyleci ... ale się rozpisałam , ale jest mi Ciebie bardzo żal ... uwierz mi , gdybym mieszkała blisko Ciebie , to zrobiła bym z siostrą porządek - aż by jej w pięty poszło . Zapewniam Cię - musiała by się Mamą zająć i już . Powinnaś sprawę postawić jasno ; pół roku Mama u Ciebie - pół roku Mama u siostry , to by było najlepsze rozwiązanie i nie ma , że ona pracuje - co Ciebie to obchodzi , a Ty nie masz zdrowia przecież ... Przytulam kochana i myślcie jak sprawę rozwiązać , może poradzcie się jakiegoś prawnika ? Bo się wykończysz kobieto , a lepiej nie będzie - uwierz mi ...
Grubaska.Aneta
8 maja 2015, 20:28Iwonka musisz wykrzesać z siebie pokłady cierpliwości i wyrozumiałości względem mamy. Nie płacz i nie myśl że robisz mamie czymś krzywdę bo mama momentami jest nieświadoma tego co mówi.
silvie1971
8 maja 2015, 20:10Twoja Mama nie zupelnie swiadomie Ci tak mowi, demencja jest okropna, wiec nie mozesz brac tak do siebie tego jak Ci mowi brzydkie rzeczy, Taki urok niestety i nawet najepsza opieka tego zmienic nie moze. Opiekowalam sie swoja Mama i wiem, ze jest mega ciezko, szczegolnie psychicznie. Trzymaj sie, buziaki:)