Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Złej passy kolejna odsłona :(


Jak już wcześniej pisałam nie umiem znaleźć pracy, utrzymać diety też nie potrafię o systematycznym ćwiczeniu to już nie muszę chyba wspominać Na domiar złego coś mnie  ostatnio podkusiło i poszłam wczoraj do fryzjera bo zmyła mi się farba (ciemny blond), a włosy stały się rudawe, bez połysku i odrost w innym kolorze już było widać. Wybrałam całkiem niedawno otwarty salon młoda fryzjerka na pewno coś doradzi fajnego ? chciałam żeby tak było. Powiedziałam że chcę jeden kolor na całe włosy jaśniejszy może być albo ciemniejszy troszkę tylko niech mi doradzi co będzie do mnie pasowało. Pani ekspert obejrzała moje włosy i stwierdziła, że mam z 7 kolorów i że jak położy farbę to będę miała różnokolorową czuprynę i "wspaniałomyślnie" doradziła blond pasemka wykonane rozjaśniaczem!! Ja w amoku (a ogólnie jestem osobą bardzo podatną na sugestie) zgodziłam się, a Pani fryzjer zaczęła nakładać rozjaśniacz i stwierdziła że włosy zmieniają kolor na zielony!! Moja reakcja SZOK!! Zmywamy to!! Pani fryzjer zachowała spokój, zawołała kosmetyczkę i obie odwijały pazłotka na mojej głowie zapalały i gasiły światło i stwierdziły że to fałszywy alarm i nic się nie dzieje więc wróciliśmy do nakładania rozjaśniacza Potem musiałam długo czekać bo podobno moje włosy były oporne i  nie chciały się rozjaśnić!! Efekt końcowy jest porażający włosy mam biało rude, wypadają garściami, pasemka zaczynają się centymetr od głowy, miejscami są plamy jaśniejsze, a innym razem ciemniejsze!! Wyglądam strasznie, aż wstyd się ludziom pokazywać i tej nieszczęsnej pracy szukać 

Całą noc szperałam w internecie bo szkoda mi włosów żeby tak od razu drugą farbę na to nakładać i boję się że wszystkie wypadną ale znalazłam przepisy na płukanki, które mają przyciemniać włosy z kawy i szałwii! Zakupiłam wszystko co potrzebne i nawet w tej chwili mam ręcznik na głowie, a włosy wypłukane jakąś śmierdzącą, ciemną wodą!! Oby szybko podziałało!!!!

Co do diety to ograniczam się gdy jestem najedzona, a gdy jestem głodna to nie myślę o diecie Ciężko mi to przychodzi, a na wadze rano ujrzałam 65,4 kg, a było już tak pięknie!! Wyzwanie przysiadowe na dziś zaliczone jak będzie dalej nie wiem



Coś w kolanach mi strzela i ogólnie to nie chce mi się już nic!!

Bo wszystko do czego ostatnio się dotknę muszę spierd...ić!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.