Hej!
Jestem taaaaka leniwa, że mało piszę.. Ale teraz mam się czym pochwalić więc MUSZĘ się odezwać! Pod koniec marca zaliczyłam spadek, a potem od tego czasu waga w górę, w górę i w górę. AŻ DO DZISIAJ! Weszłam na wagę, a tam 75,1 kg czyli -0,5 kg. Cieszę się jak dziecko!
Od przyszłego poniedziałku zaczynam 3 tygodnie praktyk, nie wiem jak dam radę ćwiczyć jak będę wracała zmęczona do domu, ale zobaczymy.
Potem od lipca praca na wakacje. Boję się trochę, że nie dam rady. Ogólnie praca jako kelnerka, z jednej strony fajnie, bo ciągle na nogach więc nie będzie czasu na podjadanie i zawsze coś spalę, a z drugiej będę jadła to co klienci i wiadomo, że nie będzie to dietetyczne itp. Ale ja nie dam rady!?
Posprzątałam w domciu, został mi jeden pokój jeszcze i powieszenie prania, ale jeszcze mam czas.
Mój zestaw ćwiczeń jakby ktoś zapomniał :
- Mel B pośladki
- Mel B brzuch
- Mel B abs
- Mel B nogi
- Tiffany boczki
W poniedziałek poszłam na rower, przejechałam 4,11 km wg Endomondo i potem mi się opona przebiła, o ! I wracałam z 1,5 km na piechotę z rowerem Ale już naprawione więc tylko czekam na pogodę!
I to chyba tyle. Trzymajcie się!
Dzień bez słodyczy
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Dzień z zestawem ćwiczeń
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Dzień z balsamowaniem
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
UlaSB
2 czerwca 2014, 21:53Gratuluję! ^^ W dodatku tak fantastycznie poćwiczyłaś :) Buziaki!
Vacaburra
1 czerwca 2014, 12:38Gratuluję spadku! u mnie w tym tygodniu bez zmian na wadze...ale trudno.Buziaki!
ImWolf
31 maja 2014, 21:19Codziennie masz taki zestaw ćwiczeń? Podziwiam
Invisible2
31 maja 2014, 21:22No codziennie, codziennie ;)
aiishha
31 maja 2014, 21:19Bardzo gratuluję spadku :) Powodzenia!
vitalia92
31 maja 2014, 21:16gratuluje spadku :) hehe ja kiedys szlam z buta ze 4km jak mi rower nawalil.. pamietam, ze straszny upal byl wtedy ;d a gdyby babcia tak "blisko" nie mieszkala i musiala bym isc do domu to masakra by byla, jakies 12km by bylo :D
Invisible2
31 maja 2014, 21:19Ja kiedyś byłam z koleżankami i po drodze mi się łańcuch zerwał.. Szłam z 5 km na piechotę haha :)
vitalia92
2 czerwca 2014, 15:29A ja wtedy jechalam z gorki i z duza predkoscia wskoczylam na jakas nierownosc i tylne kolo na tych srobach poszlo mi do przodu i lancuch mial luzy i spadal ;d no myslalam, ze sie zalamie :D
believeinyourselfff
31 maja 2014, 20:46gratuluje ; )
wikimiki101
31 maja 2014, 18:10Gratulacje! Trzymaj tak dalej! :D
angelisia69
31 maja 2014, 16:21To przynajmniej z obciazeniem wrocilas,to tez cwiczonka :P nie tam wspolczuje.
naajs
31 maja 2014, 15:15Ale się uśmiałam z tym rowerem :)) Biedulka :* ale sport był!
sarna88
31 maja 2014, 15:14ładnie, ładnie. powodzenia na praktykach i w pracy :D widziałam kilka komentarzy Twoich i porady w dietach. możesz coś powiedzieć o moim programie? tzn moje wpisy od 26 maja :D pozdrawiam
Invisible2
31 maja 2014, 16:43Jakimś specjalistą to ja nie jestem, ale chętnie do Ciebie zajrzę :)