Nie jest źle... :)
Wczoraj spaliłam to wszystko o czym napisałam Wam w poniższym poście :)
Dzisiaj zrobiłam interwał- 35min + mel b na brzuch.. Nie jest to dużo, ale lepszy rydz jak nic, tym bardziej że musiałam się uczyć..
Historia... Nasza randka trwała aż 3godziny! Dopiero teraz mam czas żeby dać odpocząć mojemu paluszkowi na którym zaraz będzie odcisk od długopisu...
Jutro z ćwiczeniami będzie lepiej- przysięgam!!
Dobrze że zostały już tylko dwa dni, w piątek kończymy o 12, na pewno dam sobie popalić z ćwiczeniami :)
Dzisiaj krótko, ponieważ już lecę spać, zmęczona jestem do tego strasznie boli mnie dolna część pleców, no ale to wiadomo dlaczego.. :/
Dobranoc, kolorowych snów,
oby jutrzejszy dzień był lepsze jak ten dzisiaj! :)
judipik
10 kwietnia 2014, 12:02Powodzenia z historią, dasz radę, bo szybko się za nią wzięłaś :) Ja to zawsze wszystko na ostatnią chwilę zostawiałam i później miałam zawsze duuużo do nadrobienia. Pozdrawiam.
winter_beats
10 kwietnia 2014, 09:58może Ci się zrobi jakiś mini bicepsik na tym paluszku :) brawo, że poćwiczyłaś :)
naajs
10 kwietnia 2014, 08:37damy radę:) dzisiaj palimy mnóstwo kalorii!
CzekoladowaSilje
9 kwietnia 2014, 22:55To powodzenia z tą historią... jakiś sprawdzian?
infinitylady
10 kwietnia 2014, 08:01Nie dziekuje! ;) & Taak egzamim za 3tygodnie :(
CzekoladowaSilje
10 kwietnia 2014, 08:56uu to widzę grubsza sprawa... dużo materiału, jaki okres ?