"Nie jestem śmietnikiem"
Od kiedy postanowiłam, że chce coś zrobić ze swoim dotychczasowym życiem zaczęłam zwracać uwagę na to co jem i jak jem. Nie chodzi tutaj o kwestie kaloryczności, bo nigdy nie liczyłam kalorii, ale o to czy posiłki są zdrowe i wartościowe. Z jedzenia czerpiemy energię aby utrzymywać organizm w odpowiedniej formie fizycznej oraz psychicznej.
Śniadanie - najważniejszy posiłek dnia. Śniadanie ma nam dawać siłę na cały dzień i energię do działania.
Zdrowe śniadanie = fit sylwetka
U mnie zazwyczaj śniadanie to kanapki z żytniego chleba, ponieważ są uniwersalne i szybkie do przygotowania. Często pojawia się owsianka, musli z jogurtem i owocami lub moje odkrycie - dietetyczne tosty (uwielbiam!). Lubię również jajka w różnej postaci - jajecznica, na twardo, sadzone, wybór jest duży. Obowiązkowo kawa zbożowa z mlekiem bez cukru - jestem od niej uzależniona.
Słodyczom NIE MÓWIĘ kategorycznego nie
Czy jest tutaj osoba, która nie przepada za słodkim? Jeśli tak, to szczerze jej zazdroszczę. Jestem "słodkim pasibrzuchem", a wiadomo - jak pasibrzuch głody to pasibrzuch zły. Ale na wszystko jest sposób! I nie mówię teraz o żadnym ograniczaniu, czy wyzwaniach "3 msc bez słodyczy".
Dietetyczne desery
Dodatkowo oprócz tych pyszności przez weekend pozwalam sobie na kawałek ciasta, muffinki czy batonika do kawy. Ale jest jedno "ale" : Ciacho jem powoli delektując się każdym kawałeczkiem.
I czy jest mniej frustrujące poczekać na słodycze 5 dni, niż to wyzwaniowe 90?
Każde danie ma swój dietetyczny odpowiednik
Kuchnia polska bez wątpienia jest pyszna i... kaloryczna. Bigos, łazanki, gołąbki naleśniki, pierogi skąpane w tłuszczu... Mniam. Nie raz słyszałam "gdybym nie gotowała dla rodziny to bym schudła", albo "dietetyczne produkty są takie drogie". Szczerze? To tylko wymówki. Wystarczy parę prostych trików: zmienić śmietanę na jogurt naturalny, ewentualnie grecki. Jasny chleb i makaron na pełnoziarniste odpowiedniki. Wieprzowinę na drób czy ryby. Mięso dusić zamiast smażyć. Mogłabym wymieniać jeszcze długo... Wszystkie potrawy można zrobić w odchudzonej wersji i uwierzcie mi, nadal smakują wyśmienicie.
Kolorowo - smakowo
Warto zadbać o to żeby jedzenie nie tylko smakowało, ale również wyglądało. W moim przypadku zawsze pierwsze "jedzą" oczy, więc staram się aby wszystko wyglądało jak z najdroższej restauracji. (Tak na marginesie to zawsze robię zdjęcie przygotowanego dania - takie moje zboczenie)
Plan, plan, plan
Plan diety to bardzo ważny element. Jest to szczególnie ważne dla tych, którzy żyjąc w pośpiechu, nie mają czasu, by zjeść zdrowy posiłek. Planowanie diety to spora część sukcesu. Możemy zaplanować, że nie jemy po 18, w które dni tygodnia ćwiczymy, czy jak będą wyglądać nasze posiłki itp.
Jeśli chodzi o mnie to zazwyczaj w pracy myślę co by wykombinować na posiłek do pracy, albo gdy mam mało czasu jak zrobić szybki obiad. Co zabrać i jak spakować posiłki na uczelnię? Co zjeść przed imprezą aby w trakcie nie rzucić się na chipsy?Po to własnie jest plan.
Takie planowanie uczy także samodyscypliny i zapobiega podjadaniu.
Strzelaj do czarnych myśl
Czasem zadręczamy się czymś, na co nie mamy wpływu lub martwimy rzeczą, która wcale nie musi się wydarzyć albo już "płaczemy nad rozlanym mlekiem". Bywa że trudno się jest pozbierać, znaleźć w sobie siłę i motywację do życia... Nie niszcz sam siebie. Zacznij dostrzegać w sobie dobre strony, starania, włożoną w coś pracę, nawet jeśli zdarzają się porażki. Analizuj wydarzenia, żeby unikać ich w przyszłości, ale nie rozpamiętuj. Było minęło - trzeba iść przed siebie.
Przełamuj swój strach, który staje na drodze wielu Twoim szansom i możliwościom. "Nie dam rady", "to nie dla mnie"... Koniec z wymówkami. Czasem warto zaryzykować.
Określ swoje priorytety. Czego oczekujesz od życia? Co chciałbyś zmienić? Bardzo łatwo jest obudzić się po latach i uzmysłowić sobie – „Ile pięknych lat straciłam?"
Nie utrudniajmy sobie życia „na własne życzenie”.
__________________________________________________
Infatuation
Nie jestem dietetykiem, więc wszystko co napisałam wynika tylko z mojego doświadczenia.
Zamieszczone zdjęcia są mojego autorstwa.
fenytoina
20 września 2016, 20:55"Słodyczom NIE MÓWIĘ kategorycznego nie" uff dobrze to czytać ;) nie umiem udawać że słodkie nie istnieje, ale grunt to się delektować!
infatuation
20 września 2016, 21:42Bielsko-Biała?? :)
fenytoina
21 września 2016, 08:30tak jest :)
infatuation
21 września 2016, 15:27Czyli po sąsiedzku:)
pani_slowik
14 września 2016, 18:27zrobiłaś baaaardzo fajny, motywacyjny wpis :) i świetne masz to podejście do jedzenia, lecz niesamowicie trudno jest osiągnąć ten umiar i równowagę między tym co jest dobra, a co jest złe. możliwe, że 90% sobie zdaje z tego sprawy, że zapychając się śmieciami się nie schudnie, lecz nie każdy ma na tyle siły by powiedzieć sobie dość po jednym batoniku. gratuluję wytrwałości, cudownych efektów i zdrowego podejścia do sfery jedzenia, diety i ogólnie pozytywnego stylu życia :)
blue-boar
13 września 2016, 10:29motywujący wpis :) pozdraawiam :*
Qruszynka
12 września 2016, 22:49Dziękuję Ci za ten wpis :* "Święte słowa"!!!