Dostałam zaproszenie do wyzwania zachęcającego do ćwiczeń przez 30 dni z Mel B, jest to całe wydarzenie na Facebook-u My life choice ja się podejmuję, chociaż po dzisiejszych atrakcjach jestem wyczerpana... Coraz bardziej męczę rower, a rower mnie :)
A tak poza tym niesamowicie ciągnie mnie do lodów, do niczego innego w sumie. Ciesze się, że ćwiczenia mogą zniwelować kalorie przyjęte pod taką postacią, chociaż lepiej byłoby się ich wyzbyć- tzn, dodatkowych kalorii nie ćwiczeń. Z drugiej strony takie piwo chłodne uwielbiane tą porą roku i nie tylko przez rzeszę ludzi jest bardziej kaloryczne..
A gdyby spróbować zrobić takie?