Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czy ja jestem na diecie?


No więc tak... Nazwa poprzedniego konta mogłaby wzbudzać wiele kontrowersji, nie wszyscy by byli w stanie zrozumieć, że mimo pożegnania się z dietami - ja właśnie kupiłam dietę :)

Kupiłam. Dietę którą miałam ponad 4 lata temu, która była przepyszna i doskonale się na niej czułam. Kupiłam, bo dłuższego czasu czułam się źle, brakowało  mi energii, ciągle spałam popołudniami, no i za dużo słodyczy jadłam, głównie po to by się ratować energetycznie, ale to tylko pogarszało sprawę. Nie mogłam się wyrwać z zaklętego koła. A mimo wielu lat diet wszelakich - ja ciągle nie umiem zaplanować co bym chciała zjeść i co by mi jednocześnie dobrze zrobiło. A wiem, że Anna umie. Więc zaufałam jej po raz drugi. Tym razem nie zero jedynkowo - mam już inne podejście, spokojniejszą głowę i wynik na wadze nie jest dla mnie priorytetem.. Aczkolwiek miłym dodatkiem. 

Zaczęłam jakieś 10 dni temu, zupełnie z marszu. Planu trzymam się swobodnie, zamieniam sobie posiłki z jednego dnia na drugi, obiady często jem nie z rozpiski tylko to co akurat je reszta rodziny. Inspiruję się przepisami, ale nie przykładam wagi do gramatur. Jeśli wydaje mi się że jakieś danie będzie za małe to bez mrugnięcia okiem robię sobie większą porcję. Kalorie to sprawa całkowicie drugorzędna. Anna ułożyła mi plan na 2000 kcal, ja uważam, że to za mało przy mojej pracy fizycznej, więc jem tyle, żeby nie być głodna. 

I co? I prawie od razu poczułam różnicę. Nie śpię już popołudniami, zaczęłam ćwiczyć, wróciła chęć do życia, a nie tylko do leżenia. Mam jaśniejszy umysł, więcej cierpliwości i szacunku do siebie. Chce mi się robić różne rzeczy, nawet sprzątanie i nauka idzie mi lżej. No ja nie wierzę. No i waga rypnęła w dół prawie 3 kg. Fajnie, ale staram się na tym nie skupiać. Czuję się lepiej i chcę żeby tak pozostało.

  • Babok.Kukurydz!anka

    Babok.Kukurydz!anka

    16 października 2022, 07:49

    Podziwiam. Mi się nie sprawdziło. Mój mąż też odmówił przygotowywania mi posiłków. Powiedział, że to nie będzie smaczne. Nie było. 😂 Kombinuje więc na własną rękę. Może choć raz to zadziała 😉

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.